Klub AiD <– to niezły pomysł na nazwę bo dość dobrze oddaje to co chciałbym zrealizować, ma to być coś oferujące wzajemna pomoc w doborze literatury którą czytamy, takie wspólne miejsce wymiany wiedzy, opinii i przeżyć ;) jakie dostarcza treść książek.
Nie wiem jak wy ale ja czasem posiadam potrzebę aby pogadać o tym co przeczytałem, zobaczyłem, samo pisanie nie daje wymiany myśli na właściwym poziomie, nawet jak odpowiedź nadejdzie dość szybko to jednak pisanie nie jest to samo co gadanie :) Stąd powstała koncepcja aby utworzyć taki „klub” aby sobie porozmawiać nie o problemach dnia codziennego, ale o problemach i losach naszych bohaterów, w miłym towarzystwie spędzić czas jakiś na luźnej rozmowie o książkach, wymienić się autorami tytułami czy też wręcz książkami. Ot takie spotkanie gdzie czas wytraca na prędkości można odpocząć, pogadać, pomądrzyć się niezobowiązująco ;)
Mam taką wizję roboczą :
jest kilka/kilkanaście osób w jakimś miejscu /np. herbaciarnia, a może się uda załatwić lokum w bibliotece albo jeszcze gdzieś indziej, nieważne, czas pokaże/ przedstawia się abstrakt jakiejś wcześniej wybranej książki i rozprawia w grupie o czym to ona jest, a jak autor to opisał, a jak w innej opisał to inaczej, a to się podobało, a tego to w ogóle nie warto czytać. Myślę że książkę która będzie się omawiać jako główną na kolejnym spotkaniu wybierało by się pod koniec bieżącego. Cykl spotkań proponuję co miesiąc żeby był czas na zapoznanie się z książką i żeby nie było to zbyt absorbujące bo czasu „jest ile jest”. Powiedzmy początek jakaś 18.30 – 19.00 w czwartek lub środę, pierwszy lub ostatni tydzień miesiąca, żeby było łatwo zapamiętać :)
Chciałbym aby omawiane były książki z różnych dziedzin nawet „Kasine muminki” ;) bo takie podejście poszerza horyzonty czytelnicze i nie tylko, oczywiście czas pokaże czy i jak się uda zrealizować ten projekt.
Ale ponieważ „Verba volant, scripta manent” pomysł został utrwalony i ziarno wykiełkuje z czasem :)