Chyba muszę zmienić tytuł blogaska na „Prawie Bibliotekarz” a może „IT Bibliotekarz”? HeH normalnie dylemat prosto do pulowerka :)
Tak piszę i kasuję, piszę i kasuję i nie wiem sam co by tu… bo sporo tego jest tyle doznań i emocji, a wszystkiego wyrazić się nie da na raz.
Mówiąc krótko zmiany nadeszły, chyba trzeba by nowy wygląd zrobić, nowe działy zarządzić, ogólnie dostosować bloga do nowych wymagań i nadchodzących treści.
Przegadaliśmy ze wspólnikiem 4 godziny o tym co jest w biblio postawione, a na trello zrobiliśmy jakiś zarys przyszłych tematów do ogarnięcia. Zapowiada się intensywny okres nauki jak działa Mateusz i Kasia oraz ogarniania istniejących rozwiązań. Czasu na poznanie istoty rzeczy i mocnych podstaw systemu mam niewiele bo wspólnik chce iść na urlop za moje 15 dni roboczych. Jako że robię na 1/2 etatu to mam raptem miesiąc na zapoznanie się ze wszystkim a to niewiele czasu zwłaszcza że jest kilkanaście lokalizacji.
Będzie ciekawie, zwłaszcza z Mateuszem bo to system jednego człowieka który radzi sobie z jego pisaniem, ale jak to w przypadku braku wsparcia społeczności devów ma ciężko. Zakładam że dokumentacji jako takiej do Mateusza nie ma
Generalnie kubek z fabryki zabrany, i pomimo że ledwie się mieści w bibliotecznej kubkoszafce to puszy się tam ogromnie. Póki co na 3 miesiące ma tam swoje miejsce, a co będzie dalej zabaczymy bo oprócz mnie doszedł jeszcze jeden świeżak do działu…
Zapowiadają się bardzo ciekawe wakacje dla mnie, będę dziobał wiedzę zupełnie jak przed sesją poprawkową ;)
Proliba Ci wdrożymy, będziesz miał wsparcie zarówno konsultantów jak i inżynierów systemowych. Wszystko postawimy na chmurze, żebyś się sprzętem nie musiał przejmować :-)
Tym razem jestem trybikiem w maszynie :] więc póki co będę zgłębiał tajniki Mateusza.
Swoją drogą to miło że ktoś znający początki tego bloga dalej ma go gdzieś w czytniku.
Co raz wpada do mojego czytnika rzadko z niego wylatuje tylko dlatego, że nie ma trzech postów tygodniowo :-)