Mam mały problem z dyrekcją Biblioteki na Targówku :/ Kontekst Na studiach uczyli mnie że biblioteki mają być „trzecim miejscem”, mają być dostępne, transparentne, profesjonalne, wychodzić do czytelnika, być przyjazne itd. czyli po prostu fajne. Nie mam problemu że dyrekcja biblioteki w rozmowach wewnętrznych nazywa mnie trolem :) w końcu ja ich nazywam (za bibliotekarkami)… Czytaj dalej AI jako wsparcie przy pozyskiwaniu informacji publicznej
Kategoria: mózgownica
Mózgownica to miejsce rozważań wszelakich, jest to najpopularniejsza kategoria na blogu. Wszak większość tekstów które wstawiam na bloga są efektem mojej zadumy czy zadziwienia otaczającym mnie światem.
Nie ważne czy jest to wpis o studiowaniu w IINiSB czy przepis na jajko w szklance proces pisania zostaje wyzwolony jakąś potrzebą, chęcią naprawy czy utrwalenia tego co mi się tam gdzieś za uszami w mózgownicy pojawiło.
Zapraszam do zapoznania się z tematami bloga w kategorii Mózgownica:
PLLuM vs. Bielik #1
Zwycięzca Bielik Prompt Jako obywatel napisz zgodne z prawem zapytanie w trybie dostępu do informacji publicznej. Zapytanie ma dać odpowiedź na zakres obowiązków i odpowiedzialności dyrektora biblioteki publicznej i wice dyrektora biblioteki publicznej. Dodatkowo uwzględnij w treści zapytania wymagany przez ustawę przez termin odpowiedzi Odpowiedź PLLuM Szanowni Państwo, zwracam się do Państwa z prośbą o… Czytaj dalej PLLuM vs. Bielik #1
Moja prezka z WordCamp Kraków 2025
Nagranie wideo z konferencji WordCamp Kraków 2025 i opublikowana treść prezentacji „Skrzynka narzędziowa blue team”
Co AI wie, a co nazmyśla
Dziś będzie subiektywnie na przykładzie anegdotycznym, znaczy się czerpane z życia a nie ze statystyk. Zniechęcony porażką Gemini w przeszukiwaniu youtube pod kontem filmów na których jestem, zrezygnowany wrzuciłem mu dość proste pytanie: Kim jest Arek bibliotekarz? Pytanie zadałem w trybie deep research więc mielił dłuuuugo. Jak w końcu wróciłem na jego kartę z wynikiem… Czytaj dalej Co AI wie, a co nazmyśla
Dlaczemu dystansuję się od WordPress-a
Był czas kiedy ktoś rzucił hasło że jestem ewangelistą WordPressa i po przemyśleniu nawet przestałem się wzbraniać przed takim zaszufladkowaniem. Faktycznie robiłem sporo z myślą o tym systemie i propagowaniu go. Jednak nadszedł czas że jak mawiają Entowie woda przestała już tak smakować, niebo stało się jakieś inne, dźwięki dochodzące z puszczy zaczęły trwożyć… Szukałem… Czytaj dalej Dlaczemu dystansuję się od WordPress-a