To jeden z najkrótszych wpisów na tym wypalonym blogu :( wszystko w sumie jest zawarte w tytule posta.
Co prawda startuję na posadę admina, nie bibliotekarza ale to i tak dość nieoczekiwane.
Tak się dziwnie złożyło że po kilku latach wystarczy mi już pracy w fabryce, a trafiło do mnie ogłoszenie prosto z biblioteki więc może być ciekawie…
Jeżeli osoba odpowiedzialna za rekrutację tu dotrze to pozdrawiam i życzę miłego czytania o tym jak na studiach bibliotekoznawstwa było :)
Zbierają cv-ki do jutra, więc w tym tygodniu się co nieco powinno wyjaśnić #jestmoc