Czytanie włącza – Konferencja w BN

Biblioteka Narodowa - Audytorium im. Stefana Dembego
Biblioteka Narodowa - sala im. Stefana Dembego

Byłem ostatnio na konferencji prasowej w Bibliotece Narodowej. Smutna to była impreza, pokazała dobitnie za pomocą danych i zapełnienia widowni jakie jest zainteresowanie czytelnictwem w naszym kraju.

Badanie czytelnictwa przeprowadzono na grupie dwa razy liczniejszej niż 2 lata temu. Uzyskano nieco lepsze wyniki ale sam dyrektor T. Makowski twierdzi że to nie jest zmiana na lepsze, ale po prostu szerzej i dokładniej określono co znaczy czy ktoś czytał książkę. Z mojej perspektywy przeglądanie albumu np. „Tatry w fotografii” nie jest czytaniem, tak samo jak używanie poradnika czy książki kucharskiej, a tego typu czytelnictwo też zostało uwzględnione w badaniu.

Dla mnie wyznacznikiem zainteresowania sprawą była ilość mediów i innych ludzi na konferencji. Jeśli chodzi o media to było 5 kamer oraz widziałem ze 2 mikrofony większych stacji radiowych. Nie wiem czy dał ciała marketing i nie powiadomił mediów o konferencji, czy temat został spuszczony przez stacje bo o zwykłym smutnym zastoju nie ma co mówić. O tym że jest marnie wiedzą wszyscy więc nie jest to medialne.

Poza kamerzystami innych ludzi takich bez plakietki „media” była tylko mała garstka. Większość w kapciach co sugerowało że są pracownikami BN. Mówiąc krótko sala świeciła pustkami w rzędzie siedziało po 5-10 osób.

Co wyniosłem z konferencji? kilka myśli w tym dwie główne:

  • Ludzie przestali się wstydzić że nie czytają i komunikują o tym innym
    pisząc krótko twitter i sms świetnie się sprawdzą do przekazywania pierwotnych odgłosów (bo uwsteczniamy się tak bardzo że przestało już to nas wstydzić) trzeba będzie tylko zapamiętać że wrrr to :/ zaś mlask mlask to :p
  • 36% pracowników administracji i usług nie przeczytało w ciągu ostatniego miesiąca 3 stron maszynopisu lub 3 ekranów z monitora.
    stojąc przed usługodawcą mamy 30% szans weprzeć w niego że ustawa którą powinien przeczytać zawiera to co wymyślimy na poczekaniu oraz że 30% urzędasów z powodu swojej niewiedzy nas spuści bo nie przeczytali nowej ustawy, rozporządzenia itd.

Co prawda dyr. Makowski martwił się że 20% lekarzy też nie czyta pism fachowych ale to nie istotne i tak zapiszą nam pigułki które im akwizytor kazał zapisywać. Przecież wiadomo że chcą jechać na wycieczkę sponsorowaną przez producenta leków do ciepłych krajów.

czytelnictwo w miesiącu
Porażka jakaś normalnie :(

Warto odwiedzić stronę Biblioteki Narodowej na której udostępnia ona materiały z konferencji. Dodam tylko że Francja i Czechy zostały wybrane z powodu że badania czytelnictwa które przeprowadzili u siebie mają podobną metodologię. Audiobooki nie były brane pod uwagę.

Autor: Niedoszły Bibliotekarz

Dinozaur pamiętający czasy LOAD "*",8,1 oraz szczęśliwy posiadacz BBS-a przez tydzień. Wizjoner, z żalem w sercu obserwujący jak "dziki zachód" internetu upada na kolana pod wpływem polityków i korporacji. Aktualnie władca CMS-ów na państwówce. Wyznawca synergii oraz Pastafarianizmu. Możesz go podglądać na Facebooku czy Twitterze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *