5 tez a może 5 łez za wolnością internetu

Idę dziś na debatę „Blokowanie stron internetowych – rok po: początek cenzury czy odpowiedź na realne zagrożenia?”. Zapisałem się jako obserwator, bez głosu, bez udziału w dyskusji bo czasem lepiej pomilczeć.

Sprawa blokowania stron jest moim zdaniem przegrana bo i tak nasze p osły przepchną co im wygodniej a nie co lepsze dla ludzi. Przegrana w dwójnasób pedofilom nie za bardzo utrudni życie a ze mnie i innych zrobi indianina.

Vagla zaproponował aby każdy zainteresowany dorzucił swoje 5 tez na temat projektu blokowania stron

Oto moje 5 groszy tez w temacie blokowania stron internetowych:

  1. blokowanie stron z treściami dla pedofili nic nie da! bo są tylko wąskim kanałem dystrybucji materiałów które „kręcą” tych zboczków.
    W ciągu kilku dni mało zdolny programista naklepie skrypt rozsyłający za sms-a mms-y z gołymi fotkami dzieci. Oczywiście może naklepać skrypt wysyłający linka bezpośredniego do różnych materiałów np. streamingu wideo, odtwarzanych w dowolnym playerku. W dobie obecnej technologii rozwiązania rodem ze średniowiecza nie zadziałają, a na kompleksowe działanie nikogo nie stać. Jest to zamiatanie problemu pod dywan. Co z tego że jest blokada skoro materiały nadal leżą na serwerze i można je pobrać w ten czy inny sposób.
  2. wszyscy techniczni wiedzą że skuteczne blokowanie stron z treściami dla pedofili jest niewykonalne! bo co niby blokować
    – adres domenowy? (czyli blokujemy facebooka, naszą klasę itp. serwisy bo na nich też się pojawiają w obrębie domeny złe fotki)
    – adres IP? (znaczy się blokujemy komputer głównej księgowej partii politycznej, prezesa NBP i innych którym wirus komputerowy zainstalował „botneta” rozsyłającego zdjęcia gołych dzieci) a może
    – serwery NASK-u, UPC, TPSA czy Aster-a bo dają dostęp do grup news a wiadomo że są na nich również materiały dla pedofili.
  3. bardzo łatwo blokowanie stron z treściami dla pedofili zostanie ominięte! są systemy otwartych proxy gdzie największa łamaga komputerowa po kliknięciu w linka wychodzi na świat poza polską i omija sztuczną blokadę. Pedofile widzą co to jest TOR, potrafią korzystać z szyfrowania plików. Sieci P2P czy innego rodzaju sieci prywatne jak Freenet też mają być zakazane?. Zresztą kto odszuka jakiś serwer ftp pod jakimś strasznie długim adresem wymagający logowania. Sugeruję zamknąć gmail.com bo na pewno zawiera wiele korespondencji w której przesłano gołe fotki dzieci, oraz zakazać skype, gg i innych komunikatorów.
  4. jedyne co da blokowanie stron z treściami dla pedofili to stworzy mechanizm do zatykania ust niepokornym! stworzony raz mechanizm dozoru i cenzury będzie zawsze ciągnął by go użyć. Tworzą go aby uciszyć głos ludu. Nie wiem jak Wy ale ja mam niskie zaufanie (nie wypada napisać wręcz że żadne) do tych co pociągają za sznurki. Wrzucą stronę blogera krytykującego rząd (np. za mowę nienawiści) i niech się buja po sądach przez 6 lat udowadniając ze jest niewinny. A może konkurencji by świnię podłożyć i powrzucać na forum gołe fotki? Stronę zamkną szybko (wystarczy donieść na konkurencję) a odblokowanie potrwa lata może splajtują w międzyczasie?
  5. za nieskuteczne blokowanie stron z treściami dla pedofili zapłacą ci co ich nie oglądają! to dopiero jest model biznesowy oficjalny głos państwa twierdzi że ceny za usługi internetowe nie powinny wzrosnąć z tytułu blokowania treści. Tak samo jak ceny usług bankowych nie wzrosną po wprowadzeniu tysięcy darmowych kont dla najuboższych. Takie bajki to my znamy, dostawca internetu chce zarabiać więc blokowanie  wliczy to sobie w koszty i tyle.  Zapłacę ja, zapłaci mój teść i inni których pedofilskie rzeczy nie interesują. To nieuczciwe i tyle, pod płaszczykiem obrony dzieci mam opłacić budowę i utrzymanie mechanizmu cenzury który będzie ograniczał za jakiś czas wolność  mojej wypowiedzi.

Zamiast drogo i nieskutecznie blokować strony  należy ścigać i karać,  ścigać i karać, ścigać i karać, ścigać i karać, ścigać i karać tych co publikują aż do znudzenia. Prawo jest wystarczy je egzekwować! Tyle że zwykła ciężka praca nie jest tak medialna i politycy nie mieli by się czym pochwalić :/

Autor: Arek Bibliotekarz

Dinozaur pamiętający czasy LOAD "*",8,1 oraz szczęśliwy posiadacz BBS-a przez tydzień. Wizjoner, z żalem w sercu obserwujący jak "dziki zachód" internetu upada na kolana pod wpływem polityków i korporacji. Aktualnie władca CMS-ów na państwówce. Wyznawca synergii oraz Pastafarianizmu. Możesz go podglądać na Facebooku czy Twitterze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *