Czy ktoś mi powie co złego w jest w słowie pieniążki i dlaczego nie pasuje do akademickiej dyskusji?
Jestem prosty robol co puścił wodze fantazji i poszedł na studia, obracam się w nieakademickim otoczeniu i nie mam pojęcia co złego w tym słowie? zacytuję tu w kontekście użycia :
przykładowo za wypadek po pijaku dożywotnio odbierać prawo jazdy /wysoka kara ale żaden kierowca autobusu kolonijnego ani inny „zawodowy” nie wypije na drogę/ oszust niech ma obowiązek odpracowania na rzecz społeczeństwa co wyłudził /poza murami więzienia przynajmniej go nie zepsują/ a bandzior niech się kisi w więzieniu niestety za moje pieniążki.
na co prowadzący kurs zdalny zwrócił mi uwagę żeby w dyskusji akademickiej nie używać słowa pieniążki. Dysputa ta wielce poważna :> terefere jest prowadzona na forum zdalnego kursu i biorą w niej udział studenci tegoż fakultetu. Jakoś słowo „kisi” czy też „wypadek po pijaku” pozostało bez echa, a chyba są bardziej kolokwialne niż pieniążki? a zresztą sam nie wiem :) będę doktorem to będę wiedział ! :D
Pozwolę sobie przytoczyć cytaty doktorów na akademickich wykładach z ostatniego zjazdu
- postęp jest w postępie wyraźny
- pochałturzyć chcieli i pojawiła się jedna pozycja w dorobku
- doklikamy się do tego katalogu
- no i potem strzelamy pioruna
- odpalamy przeglądarkę
Zapewniam ze to nie jest przegląd jakiś pełny a tylko cytaty z dwóch przedmiotów, na innych jest lepiej ale nawet ja wyłapuję czasem jakieś cudowianki choć niewrażliwy raczej na polszczyznę jestem.
pieniążki… kiełbaska… masełko… <—- w szkole podstawowej mój wychowawca, polonista, zwracał nam uwagę na tego typu sformułowania, twierdząc, że w ten sposób mówią ludzie, którzy nie wyrośli z pieluch..
Ja też nie lubię takich zdrobnień. Ale najbardziej to nie lubię, jak ktoś dodaje "hihi" w swojej wypowiedzi, normalnie mnie coś trafia wtedy.
cóż polonista z podstawówki mnie przekonał :) trzeba będzie się trochę przeorganizować w "akademickich dysputach". Poziom ich jest nierówny ale pojawiają sie ciekawe i wartościowe stwierdzenia.
Jako ciekawostkę odkrytą dzięki "akademickiej dyspucie" dorzucę brak zdawało by się oczywistego hasła jak kłamstwo w wikipedii
Kto wie może za jakiś czas wikipedysta niedoszły bibliotekarz je utworzy ;) albo choć zalążek do niego