Na zajęciach przetwarzanie informacji II wykładowca zaproponował zapoznanie się z programikiem wspomagającym rysowanie map pamięci, ułatwiających zapamiętywanie, a co za tym idzie i wspomagającym proces uczenia.
Jako technolub oczywiście poleciałem na stronkę http://freemind.sourceforge.net/wiki/index.php/Main_Page poczytałem trochę pooglądałem obrazki i pobrałem proponowany programik o nazwie FreeMind. Mały wszystkowiedzący instalator klikany tylko ok, ok, i programik się zainstalował.
FreeMind jest prosty, wręcz ubogi ale byk :) na darmowej licencji GPL, trochę szkoda że nie po polsku :(
Robi co ma robić /mapy pomagające zapamiętać/ w miarę zgrabnie i bezproblemowo. Posiada możliwość hierarchizowania zagadnień, dowiązywania ich linkami do siebie, kolorowania i wstawiania ikonek zawartych w programie. Koloruje się napisy tło oraz powiązania, można otaczać dymkami/chmurkami treść i wstawiać odwołania do stron www w internecie.
Edycja tworzonej mapy pamięci jest wręcz banalna, kilka klawiszy wystarczy poznać /Enter F2 oraz insert/ i momentalnie się tworzy dowolna mapę. Oczywiście można to wszystko wyklikać. FreeMind jest doskonale przystosowany do pracy z klawiatury, chyba wszystko można zrobić za jej pomocą, co wydatnie przyśpiesza tworzenie nowych map pamięci.
FreeMind umożliwia łączenie poprzez dolinkowanie różne pliki natywne, co pozwala na stworzenie wielopłaszczyznowych map. Kolejne pola można zwijać i rozwijać w miarę potrzeb, dzięki czemu obraz może być bardziej przejrzysty, możliwa jest również zmiana położenia poszczególnych gałęzi ale nie znalazłem możliwości przeniesienia gałęzi z prawej strony na lewą :( Być może jest taka możliwość ale nie jest łatwo dostępna.
Kolejną mocną stroną FreeMind jest eksport /jak dla mnie rewelacja/ robi pdf-a, jpeg-a, svg, html-a, xml-a, png eksportuje również do standardu open office więc jest w czym wybierać.
Jeszcze się nie bawiłem w osadzanie na stronie www apletu czytającego natywne pliki FreeMind ale wydaje się to również bardzo ciekawe.
Zupełnie inną sprawą jest czy program faktycznie jest pomocny w nauce. Wikipedia twierdzi że nie jest to jakiś patent na zdobycie momentalnie wiedzy i utrwalenie jej na wieki. Robienie za pomocą aplikacji mapy myśli nie wywołuje tych wszystkich działań które powodują lepsze zapamiętywanie. Jest to efektem jednak zupełnie innego rodzaju pracy /uboższego w kreatywność/ niż ręczne rysowanie mapy myśli, dobieranie kolorów, symboli i połączeń.
Jak będzie w moim przypadku jeśli nie zapomnę to opiszę, bo zamierzam trochę pourzywać tego narzędzia. Jak widać na obrazku, bedę cwiczyć w FreeMind językoznawstwo bo te fonemy i spółka conajmniej mnie niepokoją żeby nie powiedzieć przerażają :(
chyba ta mapa ma błąd wynikający z mojej niewiedzy :( chyba homonimy powinny być zawarte w polisemii a może to różne płaszczyzny ? hmm nie wiem
kilka osób czyta bloga więc może ktoś wie i powie?