Na prośbę starego znajomego popełniłem trzynastego artykuł o książkomatach, bibliomatach*, czy jak je tam zwać. Miał iść na spory portal internetowy ale coś się znajomek nie odzywa, wiec albo nie ma czasu, albo moje klepanie nie bardzo mu podeszło a brak mu śmiałości odpowiedzieć ;) nieważne. Ważne że coś ruszyłem. Artykuł który naklepałem to głównie… Czytaj dalej W książkomatach dzieje się :)
Autor: Arek Bibliotekarz
Dinozaur pamiętający czasy LOAD "*",8,1 oraz szczęśliwy posiadacz BBS-a przez tydzień. Wizjoner, z żalem w sercu obserwujący jak "dziki zachód" internetu upada na kolana pod wpływem polityków i korporacji. Aktualnie władca CMS-ów na państwówce. Wyznawca synergii oraz Pastafarianizmu. Możesz go podglądać na Facebooku czy Twitterze
Pożar w Bibliotece
Chyba napiszę nowelę pod takim pięknym tytułem. Taki paradokument na bazie tego co obserwuję. Sam nie wiem czy to będzie bardziej „Kto zabrał mój ser”, czy coś z „Medalionów”. Najprawdopodobniej oba kierunki w burleskowym sosie bo to co się wyprawia to Farsa przez wielkie eF. Na kanwę opowieści będzie składać się: chcenie Burmistrza nie poparte… Czytaj dalej Pożar w Bibliotece
Wywaliłem półeczki
Wpis tak ku pamięci :) Po 10 latach odnowiłem wygląd na https://bibliotekarz.com Z żalem wywaliłem półeczki na których stały książeczki (szitfak właśnie odkryłem że nawet printscreena im nie zrobiłem) ale skoro większość prowadziła donikąd to nie było sensu tego utrzymywać. Z żalem wspominam te pionierskie czasy kiedy Bibla, Malin, Pulowerek robiły biblioteczne internety. Nawet kanciastą… Czytaj dalej Wywaliłem półeczki
5 lat w bece
Wczoraj minęło 5 lat odkąd zatrudniłem się w bibliotece. Szmat czasu głównie straconego na nisko płatną aczkolwiek stabilną pracę. Nie jestem szczęśliwy z tej roboty ale tkwię w niej z powodu zespołu który jest fajny. Stać mnie póki co na pracę w bibliotece ale ten czas się powoli kończy. Jeden z naszej trójki odszedł właśnie… Czytaj dalej 5 lat w bece
Opijam dziś 20 lat stałego łącza w domu!
Trochę nie do wiary ale kilka dni temu sprzątając maszynownię (przed przywróceniem jej do użytku) przeglądałem papiery i trafiły mi się dwie perełki. Jedna to umowa z 8 maja 2000 na SDI dzięki której byłem jednym z pierwszych który to magiczne łącze dostali. Przez wiele lat czekałem na telefon (tak na telefon się czekało i… Czytaj dalej Opijam dziś 20 lat stałego łącza w domu!