Nie mogę, jak czytam informacje o tym że tylko WSiP mają podpisaną umowę z GBS to się zastanawiam kto mówi prawdę? Biblioteka Analiz i prawdopodobnie kopiujący ją Wirtualny Wydawca czy przedstawiciel googl-a który wczoraj mówił o WSiP, WNT i Wolters Kluwer
Zresztą wystarczy popatrzeć na moje komentarze przy niektórych ciekawiących mnie informacjach na wortalu biblioteki analiz to podsumowanie nasunie się samo … dają niekompletne informacje :( pomijają daty, miejsca, godziny, ceny wydarzeń, często zamiast informować że będzie jakaś ciekawa impreza to chwalą się że byli. Moim zdaniem to bardzo obniża poziom serwowanych informacji, ale tak to jest jak faktycznej konkurencji sie nie posiada.
Swoją drogą to chyba w książce pozwolę sobie zacytować z Biblioteki Analiz:
Jakich korzyści spodziewają się WSiP ze współpracy z Google w ramach tego projektu? – Nie przygotowaliśmy żadnej prognozy potencjalnych zysków w wymiarze finansowym. Z naszego punktu widzenia była to inwestycja niemal bez kosztowa, dlatego zaryzykowaliśmy, i chcemy zobaczyć co z tego wyjdzie – stwierdził prezes Wedler. – Korzyści jakie płyną z obecności naszych książek w Google Book Search są różne. Z jednej strony to nowy kanał promocyjny i marketingowy. Liczymy także na wzrost sprzedaży, również internetowej, szczególnie przez firmowy sklep, ponieważ zainteresowani zakupem danego tytuły klienci będą do niego przekierowani. Kolejne źródło zysku dla WSiP to część wpływów z reklam zamieszczanych w GBS – podsumował.
Prezesunio jest boski :) wzięli bo za darmo! bez żadnej analizy, to lubię nie ma jak władza absolutna. Ciekawe czy choć zapoznał się z umowa jaką podpisali, czy porozmawiał z kimś o słabościach systemu przemilczanych przez google?
Najbardziej ubawiło mnie to „kolejne źródło zysków” /z reklam/ było ono traktowane z przymrużeniem oka nawet przez przedstawiciela Google, ale z ust prezesa pada jak by to było wielkie źródło, hehe ma gość pojęcie o czym mówi, ciekawe tylko jakie?