gorące aktywistki z mojego roku

tia pewnie jak ktoś wygrzebie tego bloga to dostanę po uszach za to co tu piszę :> ale prawda jest taka że chyba nie jest to takie popularne wśród wykładowców aby zabiegać /no może to trochę za mocno powiedziane dokładać starań jest właściwsze/ o zajęcia z konkretnym rocznikiem a nawet grupą :)

ale cóż wykładowca młody a aktywistki z mojej grupy słodkie i przymilne zwłaszcza do niego mniam mniam …..

ciekawe że łyka od nich wszystko /ehem kchh taak – aż miło słuchać i obserwować jak się gubi czasem/ ale chyba mu się podoba taka atmosfera wibrująca seksem skoro proponuje abyśmy napisali ze go chcemy :)

taki aktyw to jest powód aby zostać dr :) jak nic gdybym był wykładowcą /a jestem wrażliwy na piękno/ to pewnie sposób oceniania byłby bardzo płynny – im skąpiej tym wyższa ocena :) ale jak pisała dziewczyna estrajchera podobno u nas w IINISB jest najwięcej sekso zboczków z całego UW

tak więc pomykam do sekretariatu z karteluchą /autorstwa wykładowcy/ że my bardzo pragniemy aby w przyszłym semestrze też nas uczył w końcu czemu nie? fajny gość jest browar pije więc mogę lecieć, myślę że dla niego warto jest w porządku, zresztą niech bym nie poszedł gorące aktywistki by mi pokazały co to znaczy ich gniew :)

Autor: Arek Bibliotekarz

Dinozaur pamiętający czasy LOAD "*",8,1 oraz szczęśliwy posiadacz BBS-a przez tydzień. Wizjoner, z żalem w sercu obserwujący jak "dziki zachód" internetu upada na kolana pod wpływem polityków i korporacji. Aktualnie władca CMS-ów na państwówce. Wyznawca synergii oraz Pastafarianizmu. Możesz go podglądać na Facebooku czy Twitterze

Jeden komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *