Dziś trafiłem ciekawą inicjatywę i najprawdopodobniej przystąpię do niej z ochotą :)
Mam z Grupą Trzymającą Warszawskie Blogi (to właśnie ich odkryłem) trochę wspólnego :)
Oni piją browara – pijam i ja, oni mają swoją perspektywę Warszawy – mam i ja, oni blogują – bloguję również. Trzy pozycje wspólne to sporo, więc zgłoszę zaraz akces do nich a wy dostaniecie co miesiąc jakąś notkę o wawie.
Ciekawe czy uda mi się połączyć ich tematy (obecny „Prawie, jak w…”), poza warszawą z bibliotekoznawstwem i informacją naukową? :D
To jest właśnie wyzwanie (jak bym miał mało na głowie ;)) nie wiem jak długo się będę z nimi bawił ale zaczynam w tym miesiącu. Zabawa jest prosta należy na swoim blogu wypowiedzieć się na zadany temat w sposób sobie właściwy i ulubiony a GTWB zlinkuje to u siebie. (coś mi chorobka ten akronim przypomina :))
I tyle, niby nic a cieszy, małe a kręci się.
Jak załapię robotę nową (idę w czwartek rozmawiać, możecie wypić i zapalić w tej intencji) to fryzurki alternatywnej nie będzie :( ale mimo wszystko jeśli by się powiodło to opłacalny układ by z tego był. Jeszcze tylko muszę sprawdzić moje 21 mln, może jednak pani dała mi właściwe kupony :D