pytania poranno niedzielne

  1. czy planowanie tematu pracy magisterskiej przed obroną licencjatu ma sens ?
  2. czy to że praca i działania w różnych dziwnych akcjach zajmują mi 80-90 % mojego aktywnego czasu jest dobre?
  3. czy podejmowanie się kolejnego czasochłonnego obowiązku jest dobrym pomysłem?

kurcze na pierwszy rzut oka zdaje się 3 x nie ale chyba to zależy od jednostki, w moim przypadku 3 x TAK

  • Jaki sens iść na magistra bez planowania kim się chce być i co robić?
  • Nie nadaję się do zalegania na kanapie z pilotem w ręku więc ukierunkowałem swoje siły na pracę, naukę i działalności pro publico bono w różnych obszarach które mnie interesują
  • Skoro pojawił się pomysł który by pozwolił lepiej realizować moją  „dziejową misję robienia dobrze” warto go nie spuszczać bo może dać trwałe efekty :D a oddalić mniejsze i słabiej rokujące działania

tak się rodzą przemyślenia i decyzje

  1. Do zapamiętania pomysł na pracę magisterską „Proces i szablony procedur wprowadzenia polityki bezpieczeństwa informacji zgodnie z ISO 27001 w bibliotece /tu muszę wymyślić poziom biblioteki szykowanej do audytu/”
  2. Niezależnie od powodzenia pomysłu z punktu c, zoptymalizuję swoje działania pod kątem efektywności bo warto przestać skakać od akcji do akcji, skupić się na jednym konkretnym i długofalowym działaniu to da lepsze efekty
  3. Nowy pomysł – zostać radnym

Autor: Niedoszły Bibliotekarz

Dinozaur pamiętający czasy LOAD "*",8,1 oraz szczęśliwy posiadacz BBS-a przez tydzień. Wizjoner, z żalem w sercu obserwujący jak "dziki zachód" internetu upada na kolana pod wpływem polityków i korporacji. Aktualnie władca CMS-ów na państwówce. Wyznawca synergii oraz Pastafarianizmu. Możesz go podglądać na Facebooku czy Twitterze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *