Ciekawe ile osób okrzyknie mnie szaleńcem lubo jeszcze ostrzej?
Właśnie dostałem przesyłkę od Mr. Bróg-a. Stówa bez czterech złotych za pobraniem, a w paczce:
katalog, dwa klocuszki z wrzośca i dwa ustniki. Będę realizował kolejną zachciankę o nazwie rzeźbiona fajeczka :). Nie wiem ile rzeźbienie potrwa, pewnie długo :( ale materiał już jest, bezecny koncept jak faja ma wyglądać mam narysowany od roku, więc pozostało przenieść go z 2 wymiarów w 3 wymiary. Myślałem że gliniana fajka będzie pierwsza a tu taki myk będę miał autografa.
Roi mi się kolejna zachcianka od jakiegoś czasu, ale nie mam śmiałości jej dopisać do listy. Muszę porozmawiać z kimś co się zna na pszczółkach (a znam bibliotekarza pszczelarza) bo mieć miód z własnej pasieki to piękna zdaje się być żecz……
ale cicho sza bo się wyda ;)
a umiesz się z nimi obchodzic ?
dlatego mam dwa klocki ;)
Pewnie poćwiczę najpierw trochę na jakiejś dębinie albo gruszy, ale lubię iść na żywioł. Pracuję dłońmi więc myślę że opanuję i takie narzędzia jak dłuta. Z racji leniwości już się zaczynam rozglądać nad jakimiś innymi bardziej mechanicznymi sprzętami bo bardziej mi chodzi o efekt końcowy a nie radość z rzeźbienia, więc może jakąś frezareczką czy jak to się tam nazywa się podeprę
A jak wydłubiesz, to zapalisz? ;)))
no masz, pewnie że zapalę :)