nowy biblioblog wyczesałem :)

Trafiłem na świeżynkę :)  nowy blog bibliotematyczny.

Zapiski bibliotekarza…

Zgłosiłem go Malinowi do jego sporej już listy biblioblogów.

Autor na podstawie artykułu z „Przekroju” porusza ciekawy temat nowoczesnych bibliotek, co przypomniało mi wypowiedź z ostatniej konferencji na której byłem organizowanej w Bibliotece Narodowej przez Ex Libris.

W badaniu pytano się wykładowców akademickich o korzystanie z bibliotek, część z nich stwierdziła że nie korzystają intensywnie, że raczej wyszukują informacje w internecie. No nieźle tylko że na internet składają się również zasoby biblioteczne, i to nie tylko katalogi pokazujące co można wypożyczyć ale też i zbiory książek udostępniane w sieci np. przez Federację Bibliotek Cyfrowych. Podczas dalszej części badania wychodziło że jednak wykładowcy używają bibliotek tyle że online i nie zwracają na to uwagi.

Faktycznie tak jest! nie wiem jak wam ale mnie dostawcy treści w internecie się zlewają, jeżeli nie ma czegoś szczególnego mój umysł po wstępnym zaakceptowaniu dostawcy (odruchowo sprawdzam aktualność i szansę na poziom jakości informacji) nie stara się zapamiętać źródła, jest ich za wiele.

Może warto by było się zastanowić nad sposobem wyróżnienia bibliotek jako dostawców treści w internecie? dało by to im jakieś wsparcie, a zarazem czytelnikom znacznik wyższej wiarygodności pobieranych informacji.

Autor: Arek Bibliotekarz

Dinozaur pamiętający czasy LOAD "*",8,1 oraz szczęśliwy posiadacz BBS-a przez tydzień. Wizjoner, z żalem w sercu obserwujący jak "dziki zachód" internetu upada na kolana pod wpływem polityków i korporacji. Aktualnie władca CMS-ów na państwówce. Wyznawca synergii oraz Pastafarianizmu. Możesz go podglądać na Facebooku czy Twitterze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *