Wirtualny Wydawca jako początek drugiej pięćdziesiątki postów

Jest sobie wortal wirtualnywydawca.pl polecam choć nie jest jakiś rewelacyjny /moim zdaniem/, nawet kiedyś pojeździłem sobie po nim w analizie krytycznej :). Dr Zając na zlecenie którego opracowałem tą analizę cierpiał bardzo, ale cóż pytał się o ocenę, a że jestem skrzywiony w temacie netu dostał listę braków i niedoróbek technicznych. Teraz jak już wiem co chciał abym pokazał, zrobiłbym tą prezentację trochę inną i dzięki temu mniej zjadliwą :) ma rację to niezły księgarski adres w sieci.

A dlaczego niezły? ano bo można się z tego portalu trochę dowiedzieć i to w sposób bardzo wygodny przysyłają co dziennie maila z ploteczkami i informacjami. Jest to jedyny serwis a rejestrowałem się na kilkanaście newsletterów księgarsko bibliotekarskich co faktycznie działa!

Podkreślam JEDYNY co funkcjonuje sprawnie /jak macie jakieś inne dobrze działające to linka poproszę/ i dostarcza newsy na maila, nawet hurtownie tego nie robią właściwie. Co prawda wychodzi mi z niego że wszystkie fajne imprezy odbywają się poza wawą, ale cóż może tak jest że kraków jest faktyczna stolicą np. takie warsztaty tam robią, a wcześniej też coś fajnego było u nich, i jeszcze wcześniej, nam warsiawiakom tylko targi zostają :(

to tyle chciałem o wirtualnym wydawcy i dzięki za czytanie tych dotychczasowych 50-ciu bzdetów  co naklepałem przez te parę miesięcy :D

Opublikowano
Umieszczono w kategoriach: mózgownica

Autor: Niedoszły Bibliotekarz

Dinozaur pamiętający czasy LOAD "*",8,1 oraz szczęśliwy posiadacz BBS-a przez tydzień. Wizjoner, z żalem w sercu obserwujący jak "dziki zachód" internetu upada na kolana pod wpływem polityków i korporacji. Aktualnie władca CMS-ów na państwówce. Wyznawca synergii oraz Pastafarianizmu. Możesz go podglądać na Facebooku czy Twitterze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *