To pierwszy tematyczny post o niebezpiecznych googlach dotyczy usnet-u
Fajna sprawa te serwery news, piszesz posta i rozchodzi się po całym necie, możesz się zapytać i uzyskać dobre odpowiedzi od szerokiej rzeszy czytelników. Takie połączenie forum dyskusyjnego i maila. Niewinna sprawa zdaje się być bezpieczna ale … czy aby na pewno?
Jedna z pierwszych wielkich usług sieci, oferuje tysiące tematycznych grup dyskusyjnych i ma jedną wadę/zaletę – chyba będzie wieczna.
Kiedyś jak szukałem swoich pierwszych kroków w sieci dotarłem do posta z pytaniem o nagrywarkę z dnia 02-10-1997 ale szukając za pomocą niebezpiecznego google na potrzeby tej notki proszę co wyskoczyło profil usera fajne wszystkie pytania jakie zadałem na newsach w 1997 roku z konkretnego maila przydatna sprawa kwestia dla kogo
a teraz analiza mała :)
w imieniu dziewczyny z którą wtedy byłem wrzuciłem jej pytanie jako swoje to o problemach z braniem, i nie macie pojęcia jak żałuje że tylko to jedno, bo w świetny sposób wykrzywia mój profil dla łowców tożsamości.
Ale po kolei dzięki analizie moich postów na newsgrupach możemy zaszufladkować mnie jako osobę o określonym profilu psychologicznym szukającą konkretnych przedmiotów do kupienia.
Jak sądzicie będzie problemem przygotowanie mocno perswazyjnej reklamy /skoro mam problemy z proszeniem to prawdopodobnie mam problemy z odmawianiem/ wciskającej nagrywarkę i jakiś telefon z baterią długo trzymającą jako wspólną promocję?
To nie jest żaden problem techniczny, na podstawie analizy treści strony www google adsence już podkłada właściwe reklamy. Koszt przetwarzania danych spada coraz bardziej jest tylko kwestią czasu /o ile jeszcze tego nie wdrożyli/ aby powstały takie systemy automatycznej analizy tekstu w kontekście newsgroup /systemy analizy e-mail już działają i niektórych standardowych odpowiedzi w korporacjach typu IBM udziela komputer/
a jakież to ułatwienie dla złodzieja tożsamości dostaje na tacy kim jestem, jakie mam problemy, czego potrzebuję…..
Zapewniam was że w 1997 roku gdy te posty wysyłałem normalny szary user nie miał możliwości przeczytać wszystkich newsów, nie mówiąc już o dokonaniu takiej analizy jak ta powyżej, a tu po latach taka zasadzka. Byle łepek z działu marketingu może wyczaić czy to już czas zadzwonić do mnie z nową ofertą nagrywarki bo skoro pytałem o taką wtedy, to pewnie używam, więc może chcę kupić nowszą? a przecież dane z news z ostatnich miesięcy też pamiętają niebezpieczne google
Tak więc w przyszłości spodziewajcie się telefonu albo maila od sprzedawcy jak coś napiszecie na newsach i podacie autentyczny kontakt do siebie :D