qrf ludzie potrafią dobić :( Miła Pani przez telefon się dopytywała czy przyjdę jutro do niej popracować czy mam urlop przedświąteczny. Niby nic a jak wiele. Moja odpowiedź standardowa nie mam urlopu poleciała sama, ciekawe ile jeszcze tak pociągnę jestem jak jakiś chinol arbajt wciąż, tyle że psychika nie chinola i się buntuje. Aby do… Czytaj dalej urlop przedświąteczny
Kategoria: mózgownica
Mózgownica to miejsce rozważań wszelakich, jest to najpopularniejsza kategoria na blogu. Wszak większość tekstów które wstawiam na bloga są efektem mojej zadumy czy zadziwienia otaczającym mnie światem.
Nie ważne czy jest to wpis o studiowaniu w IINiSB czy przepis na jajko w szklance proces pisania zostaje wyzwolony jakąś potrzebą, chęcią naprawy czy utrwalenia tego co mi się tam gdzieś za uszami w mózgownicy pojawiło.
Zapraszam do zapoznania się z tematami bloga w kategorii Mózgownica:
tłusty baranek
Jadę sobie do pracy, słucham radia a tam ktoś mi życzy „Tłustego baranka na chude czasy” z okazji nadchodzących świąt. WOW kopara mi opadła jak Jimowi w masce ale z zupełnie innych powodów. Moja wiedza odnośnie religii katolickiej mówi mi że baranek w tym okresie to symbol Chrystusa więc wykreował mi się momentalnie obraz krzyża… Czytaj dalej tłusty baranek
do aresztu za włosy
W czasach czasy obowiązkowej zasadniczej służby wojskowej będąc na przepustce stwierdziłem że trzeba zrobić coś alternatywnego bo oszaleję w MON-ie i ufarbowałem się na czerwoniutko (zielony kolor na jaki miałem chęć u nas w kraju nie był dostępny, niebieskiego i innych ciekawych również nie było, takie czasy :(). Wracam do jednostki no to u reszty… Czytaj dalej do aresztu za włosy
fryzura ala piesek
Dawno, dawno, temu jak miałem lat bodajże czternaście miałem podobną fotę tyle że włosy były do ramion :). Matka nosiła ją w portfeliku i kiedyś jej koleżanka widząc focię w przelocie, wypaliła „O jaki ładny piesek” :D Pamiętam jak kiedyś mi koleżanka ponad 2 godziny kręciła loki a rozpadły się w niecała godzinę :) Jednak… Czytaj dalej fryzura ala piesek
nowy ciężar
Tak sobie myślę że skoro ta blogowa pisanina zaczyna być czytana (a tak, ku memu nieustającemu zdziwieniu wskazują statystyki) dojdzie mi kolejny ciężar :( Nie ukrywam że mam świadomość mojej słabości do znaku / jako oznaczenia tekstu w nawiasie, a dziś się doszukałem że to „negatywna maniera”. Poczytałem również trochę o pisaniu i tak myślę,… Czytaj dalej nowy ciężar