Kolejne nadrabianie zaległego wpisu tym razem październikowy ;)
Był sobie kiedyś film o tytule Tron. Pomysł fajny realizacja jak na tamte czasy też świetna moim zdaniem. Tak czy siak ten film zrobił na mnie duże wrażenie. Cybernetyczny świat świetlne motocykle itd.
Będąc na shreku w kinie zobaczyłem reklamówkę nowej wersji trona (Tron Dziedzictwo) wykonanej w 3d. Rozpaliło się coś we mnie i po powrocie do domu polubiłem fejsbókowy profil Tron i się gdzieś tam zarejestrowałem u Dysneja na stronie.
Mają fajnie robioną kampanię najpierw dali pograć w gierkę (wyścigi świetlnym motocyklem), potem rozesłali na zaproszenia na Tron Night pokaz „dla wybrańców”, na faceboku ciągle informują o czymś na swoim profilu. Faktem jest że podgrzewają atmosferę żeby o filmie nie zapominać.
Poszedłem na tą proszoną reklamówkę, dostałem plakat, obejrzałem 30 minut różnych scen i powiem tak:
ciśnienie opadło :(
do tego stopnia że o ile z sentymentu do pokazu chciałem iść w dniu promocji koniecznie na pierwszy seans o tyle teraz wcale mi aż tak na tym nie zależy (nawet nie sprawdziłem czy już można rezerwować bilety). Zapewne będę wśród pierwszych co obejrzą ten film, ale bez ciśnienia jakiegoś. Reklamówka nawet mi się podobała, ale skoro wyselekcjonowane kadry nie wykorzystują prawie wcale technologii 3d to nie ma co szaleć, cały film będzie raczej płaski. Łudzę się że plaskatość obrazu to była wina oglądania w Cinema City a nie w Imax-ie (w starych komentarzach piszę dwa słowa czemu) ale to chyba tylko pocieszanie.
Taki film robiony w 3 wymiarach powinien wyrywać z fotela, a nie jak było na proszonym pokazie męczyć dwuwymiarowością w okularach. Normalnie wielka gorycz że ani razu świetlny śmigacz nie wyszedł z ekranu ani na milimetr w końcu to właśnie takie efektów moje wewnętrzne dziecko oczekiwało.
Update
Znalazłem fajny mały filmik z muzyką i obrazkami „tronowymi” wyświetlany na ścianie londyńskiego szpitala
HP ePrint & TRON: Legacy projection mapping – complete animation from Guided Collective on Vimeo.
