arbajt, praca, arbajt, praca, arbajt, …, …, PRZERWA

Coby nie zwariować, a zarazem jakoś biznes obgonić dziś do wieczora przerwa od html-a, linków i przekierowań. To dużo zwłaszcza ze ostatnio nonstop praca tylko. W końcu znalazłem chwilę i dorzeźbiłem rozdziały w pracy licencjackiej może teraz przejdzie, zobaczymy.

Robiłem statystyki na potrzeby zleceniodawcy i wyszło że rok temu było do zmiany 170 stron co miesiąc teraz mam po 300 zmian miesięcznie :(. Roboty sporo przybyło, a jeszcze teraz to nawet takiej bezsensownej. Zdążę pozmieniać co chcą z okazji rekrutacji a za miesiąc będzie już uruchomiony nowy serwis i wszystko poleci do śmieci. Żal tak się napinać nad trupem, lepiej by było pocić się nad właściwym serwisem, tyle że rekrutacja w toku a nowy serwis w testach.

Dostałem opis obsługi wdrażanego systemu, i nie wiem czy śmiać się czy płakać, nie jestem purystą językowym, ale moje notatki są bardziej składne niż instrukcja obsługi którą udostępniają ze swoim produktem. Pozostaje tylko mieć nadzieję że ich kod jest lepszy niż ta instrukcja, czas pokaże ale to może być wielka porażka. Nie wiem z czego montowali tego cms-a ale dokleili np. popularne forum. Rodzi to kwestię aktualizacji jak ją robić czy będzie śmiesznie, czy mało śmiesznie w przypadku odkrytej dziury w popularnym oprogramowaniu.

Najśmieszniejsza była reakcja jak powiedziałem że w tym systemie to zrobię 100 aktualizacji nie 300 miesięcznie (o ile dość rzadko używane formatowanie załatwia się 1 kliknięciem to wstawienie linka albo obrazka będzie czasochłonne jak cholera, ale o tym jak bardzo się za jakiś czas przekonam, obym się mylił…).

i na koniec optymistyczny męsko-kobiecy komunikacyjny akcent normalnie samo życie :) chyba za subskrybuję te obrazki.

Autor: Arek Bibliotekarz

Dinozaur pamiętający czasy LOAD "*",8,1 oraz szczęśliwy posiadacz BBS-a przez tydzień. Wizjoner, z żalem w sercu obserwujący jak "dziki zachód" internetu upada na kolana pod wpływem polityków i korporacji. Aktualnie władca CMS-ów na państwówce. Wyznawca synergii oraz Pastafarianizmu. Możesz go podglądać na Facebooku czy Twitterze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *