tylko jedno słowo K@r^^4 i nic więcej :(
zamknąć to wszystko na patyk
uciec sam nie wiem gdzie
miotam się, pełzam, zaczynam świrować, już nawet wyjścia na browara odmówiłem znajomemu :(
mam na łbie coraz więcej :(
głupia ciotka straszy rodzinę, matka przestała być zrozumiała, dziadek chwała panu trochę odżył ale pewnie nie na długo, córce palma wali na dekiel jak z wawy do thaiti, mam wykupić mieszkanie teścia tzn. on ma mieszkanie z upustem a wszystko mam zrobić, załatwić i pewnie większość jak nie wszystko opłacić ja
w mordę w środku tego bałaganu wiruję gdzieś …. z rozpaczy chyba wymyślając coraz to nowe pomysły i starając się choć trochę pokończyć zaczęte.
nie wiem,
a tu za trochę jeszcze studia wrócą – też by pasowało w końcu te zrzuty z usos co zrobiłem na początku wakacji opisać pokazać grupie, poprostu nie wiem gałęzie mi opadają, korzenie wyrwane już dawno chyba runę jak wielki baobab niszcząc wszystko w koło