Dzień drugi był fajniejszy i o niebo wydajniejszy.
Pomimo długiego wieczoru ;) ludki się stawiły rano chętne do pracy i działania. Owszem trafiła się osóbka na „autopilocie” ale większość widać była zahartowana już w bojach. Opóźnienie rzędu 15 minut jest akceptowalne. No a potem się zaczęło…
Oj działo się, ciągłe zmiany składu grup, zadania do realizacji grupą, działania preferujące jednostki w grupie. Doskonale było widać że informacje z poprzednich ćwiczeń się kumulowały, te podane pierwszego dnia też nie poszły w zapomnienie. Zespoły się organizowały, ustalały strażnika czasu, strażnika procesu, miło było brać w tym udział. Widziałem jak grupy praktycznie wykorzystywały wiedzę o poziomach słuchania, delegowaniu przewodnictwa itd.
Każde kolejne zadanie stawiało nam poprzeczkę coraz wyżej. Z naszej nauki współpracy w grupach, zaczął się wyłaniać spis działaniań które będą podjęte podczas akcji „Tydzień srebrnego Internauty”.
Od ogółu do szczegółu doszliśmy do twardych konkretów w postaci programów i osób które będą je koordynowały.
Było bardzo zróżnicowanie, od projekcików dla kilku uczestników jednorazowo które na dobra sprawę zrealizuje 1 osoba, do wypowiedzi
na początek nie przeszkadzajcie
ale jeśli prowadzi się Europejskie centrum bajki to perspektywa jest trochę inna. Swoją drogą to chyba nie będzie proste przełożyć możliwości realizacji projektu z takiego kolosa na bardziej realne środki.
Generalnie atmosfera była świetna i niekrępująca
Rysowaliśmy mapę myśli na temat jakie korzyści można odnieść dzięki korzystaniu z internetu której wyniki obfotografowałem. Kilka innych fotek dokumentuje pierwotny zestaw pomysłów które powstały w wyniku burzy mózgów. Zdjęcia wstawiłem na profil picasa.
Miło mi się pochwalić że mój zespół był najbardziej kreatywno-akceptowalny. Pośród 10 projektów wybranych do końcowego etapu naszych było aż cztery.
- Zagraj on-line z sąsiadem i wyślij mu e-kartkę
- Korzystaj z wyszukiwarki i usług google
- Kupuj z głową (porównywarki cen, oferta online)
- Szanuj zdrowie znajdź dobrego lekarza (rankingi lekarzy, szpitali etc.)
Oczywiście jako cierpiący na chroniczny brak czasu podjąłem się koordynacji 2 z nich ;)
Moje projekty są prościutkie w realizacji więc podołam pod warunkiem że zostanie zachowany zakres odpowiedzialności za projekt o jakim rozmawialiśmy.
Jestem bardzo ciekaw filmu jaki powstanie po tym spotkaniu. Wyrwany do odpowiedzi przed kamerą otwarcie zjechałem koncepcję używania ELDY i teraz jestem ciekaw reakcji. Zastanawiam się czy wytną co mówiłem bo niewygodne czy zostawią. To będzie mój taki mały sprawdzian wiarygodności PCRS.
To był mocno kreatywny wyjazd, miło było się spotkać ze zboczkami większymi niż ja (po 6 rano miałem już nowe zaproszenia do grona znajomych na fejsgłupie).
Bardzo obiecująco się zapowiada świeżutki kontakt z Uniwersytetem 3 wieku Woli i Bemowa sądzę że to będzie bardzo udana współpraca.