Jeden z ważnych celów jakie sobie stawiam to zwiększenie integracji i ułatwienie działań społeczności lokalnych. Zaangażowanie sąsiadów w działania lokalne „u siebie”, pomoc we wdrażaniu ich pomysłów. To właśnie lokatorzy nie urząd wiedzą najlepiej co potrzebują na własnym podwórku, dlatego chcę ich wspomóc. Patriotyzm lokalny sprzyja dzielnicy, bo tylko wtedy gdy każdy będzie gospodarzem mamy szansę aby podwórka były przyjazne, czyste i bezpieczne dla mieszkańców. Nikt nie przypilnuje wykonawcy tak jak zainteresowany lokator, kto przegoni wandali jak nie osoba poczuwająca się współwłaścicielem placu zabaw czy fontanny.
Wczoraj poczytałem trochę o pierwszym kosmonaucie Juriju Gagarinie. Trafiłem na informację ze zginął w roku kiedy się urodziłem. Prawdopodobnie to właśnie w latach sześćdziesiątych na fali zainteresowania lotami kosmicznymi powstała ta fontanna.
Chciałbym aby została uruchomiona ponownie, i cieszyła swoim widokiem oraz dawała się napić ptakom w upalne lato. Zresztą to szerszy temat chciałbym aby życie wróciło na podwórka żeby wróciły one do swojej roli mini agory lokalnych społeczności, gdzie się dyskutuje i plotkuje a dzieciaki kopią w ziemi sekretne miejsca ze skarbami pod okiem babć. Jako działacz lokalny podejmę starania o przywrócenie świetności podwórkom na Woli.
Puszka farby, trochę płytek i fontanna będzie jak nowa, moim zdaniem taka fontanna rakieta swoim pomysłem bije na głowę nowoczesne potworki bez duszy, choćby takie jak ta poniżej w wola parku. Nudne kółko jako niecka i rura z której cieknie woda, zwykła marność projektancka moim zdaniem…