Bibla zaprosiła mnie do siebie na film :)
Świetny pomysł, wszak Ona to imprezowy (od tych imprez kulturalnych) mózg naszego roku, warto popatrzeć i wspomnieć co się wtedy działo, robiło. Fajna pamiątka na przyszłość.
Ale chciałem pokazać jak google kojarzą nasz rocznik :> Mam tylko nadzieję że wykładowcy trochę lepiej nas rozumieją i doceniają naszą naukę a nie przepuszczają z obawy przed bitwą czy też napadami :)
Coraz bardziej mi się podoba kontekstowość wielkiego G :) tu akurat przejawiająca się w propozycji podobnych filmów.
Tak wiem nawet prezydent RP google promuje zamiast jakiejś rodzimej firmy, ale o tym będzie osobna notka jak przygotuję oficjalne pismo.
a teraz mały poglądowy zrzucik ekranu po kliknięciu urośnie
Kanał jutubowy bibli zasubskrybowany :)
no tak, fragles na pierwszy rzut :DDD
fajny, prawda? ;-))