Tak sobie rano 7.50 jadę do roboty koło SGH patrzę i oczom nie wierzę na placyku przed uczelnią kilkuset ludzi stoi w kolejce. Chyba popatrzę co tam dawali, dyplomy gratis czy jak? A może to zapisy do uczelni? taki USOS w realu? i sekretariat się musi przeładować bo nie wytrzymuje naporu. Szkoda że nie miałem aparatu :(
chyba muszę się z blipem przeprosić bo to raczej taka blipowa notka – łapacz myśli ulotnej…
egzamin zdawali na uczelnie
koleżanka rownież :-)