pudelek w pulowerku i kozaczkach

przeczytałem dziś w pulowerku Niedojszly Bibliotekarz przedstawił asortyment i stanął w szranki z systemem zapisu na fakultatywne zajęcia USOS i oskarżyl o klamstwo lub jeno niewiedzę może acana dyrektora naszej książnicy narodowej. Aczkolwiek konfrater Malin opór mu stawił i wyłożył prawidła przechowywania płodów dygitalizacyji. i tak się zastanawiam w którym miejscu oskarżam dyrektora BN o… Czytaj dalej pudelek w pulowerku i kozaczkach

Opublikowano
Umieszczono w kategoriach: poza kategorią

Wysokie koszty utrzymania magazynu cyfrowego to totalna bzdura

Słuchałem przedwczoraj fragmentarycznie wypowiedzi w radiu tok.fm dr Tomasza Makowskiego, dyrektora z Biblioteki Narodowej na temat ugody z google odnośnie Google Book Search. Spodobały mi się jego wypowiedzi. Mówił fajnie, zwracał uwagę na ciekawe zagadnienia, oficjalnie zdementował plotkę jakoby BN rozmawia z wielkim G. Wczoraj czytam w wyborczej „Bibliotekarze chcą zdążyć przed Googlem ” wywiad… Czytaj dalej Wysokie koszty utrzymania magazynu cyfrowego to totalna bzdura

Opublikowano
Umieszczono w kategoriach: mózgownica

USOS prawie poległ (znów)

Trochę zaspałem ;) i jak przystąpiłem do zapisywania się było 12 po 21. Walka z zalogowaniem się trwała dłuugo, prawie się poddałem ale… „USOS-owa wojna” wyglądała jak poniżej, jest to zrzut z mniej więcej połowy walk sporo się naklikałem odśwież zanim się mi udało zapisać na wybrane oguny. Udało mi się zapisać na trzy fakultety… Czytaj dalej USOS prawie poległ (znów)

jutro rejestracje w usos-ie

Jutro znów ruszają rejestracje w USOS więc może uda się zapisać na jakiś zdalny ogun. Chyba już osiągnąłem poziom że  nie muszę, bo ECTS-y najprawdopodobniej wyrobiłem klnąc na swą głupotę w ubiegłym roku, ale chcę poznać coś fajnego :) Jest kilka zdalnych przedmiotów co mnie kuszą, zacznijmy od najoryginalniejszego. Absolutnie nie wiem na cholerę mi… Czytaj dalej jutro rejestracje w usos-ie

a wszystko przez Malina ;)

Malin u siebie na blogu wstawił Kalendarz imprez bibliotecznych nawet nie wie jak mnie ucieszył i ukarał za razem. Pomysł jak dla mnie rewelacyjny,  koniec samotnego wypatrywania wszędzie czy coś się dzieje, gdzie warto iść, a może nawet jechać. To wielki plus tegoż przedsięwzięcia. Trzeba tylko rozpropagować kalendarz wśród potencjalnych organizatorów takich imprez (niech zgłaszają,… Czytaj dalej a wszystko przez Malina ;)