zacznę od czarnowidztwa :]
Google czyta to co ty chcesz przeczytać skoro każesz sobie to tłumaczyć, ale jego tłumaczenie mówi tobie co masz przeczytać !!!
(a co jeśli pozycjonowanie stron w wyszukiwarce działa tak samo?)
Od jakiegoś czasu z lenistwa używam translate.google.com śmieszne narządko od dawna używane przez mieszkańców second life. To było stresujące jak oni sobie tłumaczyli teksty z hiszpańskiego na niemiecki a polskiego nie było dostępnego :( ale nie o second life chciałem.
Szukałem informacji o adresie internetowym World Digital Library (światowej biblioteki cyfrowej) co ma się otworzyć niebawem 21 kwietnia. Na stronach UNESCO znalazłem informację.
W oryginale wstęp do tej informacji brzmi:
UNESCO and 32 partner institutions will launch the World Digital Library, a Web site that features unique cultural materials from libraries and archives from around the world, at UNESCO Headquarters on 21 April. The site will include manuscripts, maps, rare books, films, sound recordings, and prints and photographs. It will provide unrestricted public access, free of charge, to this material.
zaś w tłumaczeniu google:
UNESCO i 32 instytucjach partnerskich rozpocznie Światowej Biblioteki Cyfrowej, witryny sieci Web, która została wyposażona w unikalne materiały kulturalnych z bibliotek i archiwów z całego świata, w siedzibie UNESCO w dniu 21 kwietnia. Strona będzie zawierać rękopisy, mapy, rzadkich książek, filmów, nagrań dźwiękowych oraz grafiki i fotografii. Zapewni ona powszechnie dostępny, bezpłatny, do tego materiału.
czyli w miarę zrozumiale i z domyślnym sensem
problem jaki spotkałem jednak nie wynika z tłumaczenia, bo słowo Qatar ma się nijak do słowa Polska.
Więc rodzi się pytanie czemu słowo Polska występuje w miejscu słowa Qatar?
tłumaczenie za pomocą translate.pl też nie daje w wyniku Polska tylko Katar:
i kulturalne i edukacyjne instytucje w Brazylii, Egipt, Chiny, Francja, Irak, Izrael, Japonia, Mali, Meksyk, Maroko, Niderlandy, Katar, Federacja Rosyjska, Arabia Saudyjska, Serbia, Słowacja, Afryka Południowa, Szwecja, Uganda, Zjednoczone Królestwo, i Stany Zjednoczone.
Będąc conajmniej nieufnym wobec google wietrzę manipulację :) ale wy się sami zastanówcie co może być przyczyną tego błędu?
A może MATRIX oszalał? a może GOOGLE przejmuje już matrix?
Strange… :P
A „zaproponowałeś lepsze tłumaczenie”? ;-)
Sprawdzam na razie jak tłumaczy na innych stronach i babol się nie powtarza. Więc tym bardziej wietrzę teorię spiskową bo skoro gdzie indziej tłumaczy poprawnie a tu źle to sugeruje manipulację ;)
Pewnie ktoś sobie zrobił dowcip i zaproponował "lepsze" tłumaczenie, a głupie google posłuchało.
Nie sądzę aby pojedyńczy wpis sugerujący poprawę tłumaczenia miał znaczenie. Jeśli dostaną kilka sygnałów to może ktoś sprawdzi albo automat sam poprawi ale jedna propozycja poprawy zostanie zignorowana (moim zdaniem) zresztą zobaczymy :) czy poprawią, bo zgłosiłem poprawkę :/
Tylko teraz rodzi się pytanie czemu akurat "Katar" :P
z tego co słyszalem Google na bierząco poprawia działanie translatora, tak czy siak jest to bardzo przydatne narzędzie do sprawdzania pojedynczych słów z dziedzin specjalistycznych. naprawdę daje radę :)
Translator Google wali podobne babole w wielu innych miejscach, może nie są aż tak rażące, ale nadal rzucają się w oczy. W sumie nie ma się co dziwić: to tylko komputerowe tłumaczenie.
@tłumacz angielskiego: Tobie przydałby się najpierw POLSKI słownik ortograficzny, żeby być na bieŻąco :]
dzięki za komentarz co do mojej słabości… to cóż walczę z nią od ładnych kilku lat niestety efekty są marne :(
Tak jak Polski -> Szwedzki – siedem – syv, a powinno być siedem – sju. Syv jest po Norwesku. Niestety, jeden głos "popraw" tego nie zmieni. Szkoda że google nie weryfikuje, nie ma zgłoszeń bo to jest bardzo pomysłowe narzędzie.
Nie we wszystkich usługach jest tak źle. Błędy adresacji na maps.google poprawił w 2 dni, a rejestrację samochodu widoczną w street view też zamazał w 2 dni
Niestety to tylko komputer, chociaż i używa sztuczną inteligencję… Sądzę że minie jeszcze dużo czasu aż tłumacze zaczną bezbłędnie tłumaczyć teksty, bo często takie perełki można napotkać, że głowa mała ;-)