Miałem klepnąć coś o targach, wczorajszym seminarium ale dostałem mailem zaproszenie…
Na szybko prośba taka nie przysyłajcie mi tego typu bubli bo nie skorzystam a jeszcze obsmaruję jak poniżej :>
Dziś jest 17 maj 2011 to istotne ze względu na termin końcowy nadesłanej rejestracji (16 maj 2010). Patrzę na to zaproszenie i myślę sobie że nie mają chętnych i pewnie stąd mailing po terminie, ale potem widzę rok i się zaczynam zastanawiać czy to mail z rocznym opóźnieniem w dostawie?
Dobra pomimo absurdalnego przygotowania zaproszenia, mogli wykasować termin ostateczny zgłoszenia, pomimo słów które są przypadkowe w jego treści, oraz bełkotu ogólnego (polecam zwłaszcza 2 ostatnie strzałki), z racji „sentymentu” do sponsora poszedłem na stronę konferencji „sektor 3.0”.
Pierwsza strona może być ale to jakiś recycling wyglądu w ramach wcześniej robionych imprez. Wchodzę na drugą stronę [idea] jadę kursorem w dół coś się podświetliło (myślę link) więc klikam raz, drugi, trzeci nie działa :(
Nie poddają się idę na stronę [program]. Nawet przystępny ładne podane godziny tylko kiedy ta konferencja? ROTFL daty już nie ma, za to duuużo nazwisk z maleńkimi znaczkami a 1/3 z nich to reporterzy. Jakie ma to dla mnie znaczenie? Mam jechać na konferencję po to aby poszerzyć swoją wiedzę czy poznać reporterów? Owszem nie zawadzi ich poznać, ale żeby byli stawiani na równi z prowadzącymi wykład to tak trochę mi się dziwnie widzi. Reporter atrakcją konferencji…
Zresztą to spotkanie chyba się rysuje jak typowy ochlaj, skoro impreza od 19 do 1 w nocy a następny dzień ma w planach tylko rano spotkanie ze specjalistą a we wszystkich 16 warsztatach widać jedynie napis „Temat warsztatu ustalimy wspólnie na konferencji”.
Nie zdzierżyłem tego mail z zaproszeniem do kosza i smarowanie na blogu.
Bezsensem i stratą czasu (o 180 zł kosztów konferencyjnego nie wspominając) było by iść na konferencję na temat nowych technologii oraz przekazywania wiedzy w chwili kiedy ani zaproszenie ani strona www tej konferencji nie spełniają minimum użyteczności.
Owszem mają kilka dobrych nazwisk w programie, ale jeśli organizacja będzie jak zaproszenie i strona www to wolę nie ryzykować.
Nieprzekonanym co do mojej oceny proponuję zastanowienie się nad guzikiem lubię na stronie [kontrybutorzy] tamtego serwisu (specjalnie bez linka do wyguglania pod hasłem „sektor 3.0” lub na tytuł konferencji) pod czyim natchnieniem jest zrealizowany, jaką rolę pełni i czy jest w ogóle potrzebny? Sami specjaliści od mediów społecznościowych, nowoczesnej komunikacji a głupich gravatarów nie mają, maile nie klikalne, żadnych namiarów na twittera (no 1 twitter jest) czy blipa jakoś brak mi do tak skomunikowanych specjalistów zaufania. Wspomnę jeszcze tylko o tym że z nielicznych linków (część specjalistów od technologii nawet nie podaje swoich stron LOL) niektóre linki są wadliwe.
Dla mnie to porażka jakaś, a może oczekuję zbyt wiele od ludzi mówiących publicznie o nowoczesnej komunikacji? może nie muszą się „afiszować” że jej używają może nie chcą aby zwykły żuczek z konferencji czytał ich twitty czy o zgrozo przesłał maila z pytaniem.
Jest jeszcze jedna możliwość ktoś od organizatora dał ciała i nie zamieścił tych informacji.