Jutro idę na inaugurację 2 roku i tak szczerze mówiąc robię to z ręką na czole i mętlikiem w głowie :( Mam bardzo mieszane uczucia wobec instytutu informacji naukowej i to do tego stopnia że gdyby u konkurencji w Pułtusku mieli 2 rok to być może bym tam jeździł w poszukiwaniu spokojnego studiowania w ludzkich… Czytaj dalej IINiSB mnie rozwala :(
Kategoria: mózgownica
Mózgownica to miejsce rozważań wszelakich, jest to najpopularniejsza kategoria na blogu. Wszak większość tekstów które wstawiam na bloga są efektem mojej zadumy czy zadziwienia otaczającym mnie światem.
Nie ważne czy jest to wpis o studiowaniu w IINiSB czy przepis na jajko w szklance proces pisania zostaje wyzwolony jakąś potrzebą, chęcią naprawy czy utrwalenia tego co mi się tam gdzieś za uszami w mózgownicy pojawiło.
Zapraszam do zapoznania się z tematami bloga w kategorii Mózgownica:
Jestem potworem, archaicznym tyranem
Co prawda to ja wygłosiłem tą kwestię, ale wszystkie słowa jakie usłyszałem zdążały w tym kierunku. Tak to już jest jak za dugo przebywamy w domu awantura jak się patrzy, tym razem o prawa dziecka do robienia nic. Moja córka nie jest zła to wiem :) ale jak w wieku lat 3 weszła w okres… Czytaj dalej Jestem potworem, archaicznym tyranem
mam się ustatkować :>
Podobno mam już skończyć z tą życiową harcerką i się ustatkować, znaleźć wysokopłatną robotę i ukierunkować na jeden cel :) Tak twierdzi mój Brat może i coś w tym jest? W odróżnieniu od niego nie mam jakoś tak zapewnionej specjalnej pozycji w społeczeństwie, nie mam specjalizacji w której bym wiedział wszystko /no o radyjku sieciowym… Czytaj dalej mam się ustatkować :>
Chrome przeglądarka od google
„Google są gorsze od Microsoftu” taką opinię przeczytałem ostatnio w kontekście że zabierają się za każdy wycinek internetu jaki tylko jest. Prawda jest taka że faktycznie o ile na rynku komputerów osobistych króluje microsoft to na rynku „internetowym” króluje google. Tak sobie myślę że jak tak dalej będzie szło to za kilka lat google albo… Czytaj dalej Chrome przeglądarka od google
wkońcu małe słońce :) z nadzieją na większe
W końcu po dwóch miesiącach przepychanek pomiędzy oddziałami a pacjentem udało mi się ulokować Matkę w szpitalu. Małe słońce bo póki co nie jest gorzej z Matką, a jest w szpitalu i już po operacji. Z tego kraju na zachód wygoni mnie najprawdopodobniej brak służby zdrowia a nie brak pracy czy kiepskie zarobki. O ile… Czytaj dalej wkońcu małe słońce :) z nadzieją na większe