Po analizie cen w ovh zmieniłem zdanie, nie tnę bazy danych ani nie dokupuję większej, to nie miało by sensu skoro za połowę ceny dodatkowej bazy sql, kupię serwer z większą bazą (niż ta dodatkowa) i z większym limitem transferu na miesiąc niż obecnie. Mam nadzieję że 500 MB bazy danych starczy na jakiś czas,… Czytaj dalej będą zmiany :)
Kategoria: mózgownica
Mózgownica to miejsce rozważań wszelakich, jest to najpopularniejsza kategoria na blogu. Wszak większość tekstów które wstawiam na bloga są efektem mojej zadumy czy zadziwienia otaczającym mnie światem.
Nie ważne czy jest to wpis o studiowaniu w IINiSB czy przepis na jajko w szklance proces pisania zostaje wyzwolony jakąś potrzebą, chęcią naprawy czy utrwalenia tego co mi się tam gdzieś za uszami w mózgownicy pojawiło.
Zapraszam do zapoznania się z tematami bloga w kategorii Mózgownica:
zarobić przy google
Byłem porozmawiać u złotego partnera googla o analyticsach, adsensach i adwordach. To była bardzo pouczająca rozmowa, sposób w jaki to wszystko się zazębia jest niesamowity. Możliwości konfiguracji co najmniej bogate itede, itepe. Firma siedzi niczym w twierdzy ;) furtka, recepcja budynku, winda na kartę magnetyczną, domofon na piętrze, idzie się zmęczyć pytając o drogę i… Czytaj dalej zarobić przy google
słaby czas
Zgodnie z przewidywaniami w robocie nr 4 poszaleli :( Projekty ruszyły spóźnione o jakiś miesiąc, dwa, organizowały się kolejny miesiąc a teraz wszyscy zdziwieni że strony internetowe to nie w pięć minut się robi. Najśmieszniejsze jest to, że niby to ja jestem winny a jeszcze z 2 projektów żadnych materiałów nie przysłali :) Marszczą się… Czytaj dalej słaby czas
Te Psy wyjście do klienta
Rozkłada mnie na kawałki tpsa Chcę wynająć biuro a że internet jest mi konieczny do pracy więc normalnym jest że chcę wiedzieć czy dociągnie mi ktoś linię do pokoju. Nie ma netu, nie wynajmuję biura proste. Administrator budynku coś mi ściemnia że jak poprzednicy zostawią linię to będzie, jak nie to nie wiadomo, a że… Czytaj dalej Te Psy wyjście do klienta
i już środa
Tak jakoś znów się szybko toczy dookoła mnie wszystko. W piątek robota nr 2 (ta co dostałem wymówienie) zadzwoniła i zaproponowała porwanie dokumentu o nagłówku „Rozwiązanie umowy”. Pogadałem trochę i posłuchałem jak to prezesunio zmienny jest. Gość w IBM za diabła nie jest osiągalny pod telefonem choć mam już jego biurkowy numer a nie przez… Czytaj dalej i już środa