to studiuję dalej ;)

Wczoraj był kluczowy dla mnie egzamin, bo jedna poprawka już jest :/ a druga wisi nad głową bo wyników jeszcze nie znam. Strategia wskazała żebym dziobał solidnie na naukoznawstwo a resztę tematów się jakoś obgoni. Egzamin porównywalny do wiekopomej matematyki z 1 semestru. Prof  wygłosił stwierdzenie że coś tam się czai gdzieś w głowie, i dał pierwszą przepuszczającą a o to chodziło! Tu przynajmniej wiedziałem co czytam :) tyle że tych dziubusiów i ich koncepcji się narobiło co niemiara przez te ponad 2 tysiąclecia.

Bez wątpienia studia dają wiarę we własne siły, na pierwszym roku zakułem bez zrozumienia 2 strony tasiemcowych wzorów matematycznych, a teraz stosując mnemotechniczne wygibasy zapamiętałem dziubusiów i mniej więcej co który wykoncypował

przykładowo bosz prawie się modliłem żeby się nie walnąć zapamiętany Camembert zamiast  d’Alembert, odkryliśmy że wśród dziubusiów występowały ELFy Etyka Logika Fizyka , aproksymacja to ma pewnie coś wspólnego z proximą i inny taki stek bzdur ale działających :)

Cieszyliśmy się bardzo że egzamin za nami, na tyle długo że pobiliśmy znów nasz knajpiany rekord posiedzeniowy. Dość powiedzieć że jedna z dziewczyn przyszła do knajpy tak gdzieś z 2 lub 3 falą ludzi,  posiedziała, pogadała, popiła koktajl jakiś wymyślny i poszła do roboty. Jak nasza ekipa browarna wychodził z knajpy to wpadliśmy na nią gdy z roboty wracała :)

Dobrze że dziś poniedziałek bo gdyby wczoraj była sobota i jakbyśmy jeszcze tak na koniec wzięli to co 3 sąsiadki to pewnie by się do rana zeszło z tym czytaniem książek :)

Autor: Arek Bibliotekarz

Dinozaur pamiętający czasy LOAD "*",8,1 oraz szczęśliwy posiadacz BBS-a przez tydzień. Wizjoner, z żalem w sercu obserwujący jak "dziki zachód" internetu upada na kolana pod wpływem polityków i korporacji. Aktualnie władca CMS-ów na państwówce. Wyznawca synergii oraz Pastafarianizmu. Możesz go podglądać na Facebooku czy Twitterze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *