jutro matma do zdania
Już dziś zaczynam się uczyć pisząc bloga :> a że 5 korepetytorów się poddało jak mówiłem przez telefon jaka tematyka, a szósta co się zgodziła uciekła przy drugim temacie, to macie obraz czego mam się nauczyć taka prosta „Matematyka dla humanistów”. Wspomnę tylko że jednym głównych z kryteriów wyboru tego kierunku był brak matematyki nie dopatrzyłem się że jednak jest :(
Korepetytorka – matematyczka ucząca w liceum 60 zł/h też się nie podjęła :)
Zanim korepetytorka co mnie odwiedziła uciekła, to w podręczniku z którego mam się przygotować i zrobić zadania znalazła błędy. TAK, wykładowca (autorka książki) potwierdza że w opracowaniu są błędy ale nie powiedziała jakie i gdzie (słabo?). Błędy na tyle ciekawe że zadanie nr 4 nie da się rozwiązać a zadanie nr 5 zaczyna się słowami „na podstawie danych z zadania 4 ….” :D tak więc 2/7 zadań nie do zrobienia
echh a profesorka nie odpuszcza, na nasze jęki stwierdza, że mieliśmy to w liceum; ciekawe bo na 45 osób nie trafił się nikt co by to przerabiał a kobieta kosi na egzaminie równo, jak twierdzą starsze roczniki
Tak więc mam fonetyczny zapis szlaczków i kuję to niczym szyfr na pamięć, jak aktor rolę, zobaczymy co wyjdzie :)
ZZZ
Plan awaryjny twierdzi że mam jeszcze co najmniej cztery semestry na poprawki :> Plan podstawowy obmyślony przez Ewę brzmi wyzbywamy się dumy i innych wzniosłych uczuć, najpierw padamy na kolana i błagamy, potem płaczmy, ostatni element uderzamy w ton błagalny że w naszym wieku itde itepe a na końcu jak wszystko zawiedzie :( podejmujemy nierówną próbę podjęcia walki ….
a i jeszcze muszę się sklonować bo mam dwa wpisy z dwóch różnych przedmiotów podczas ostatnich zajęć na których wypada być, tyle że czas ten sam a sale różne :(
Jedno jest pewne jutro popłynie rzeka browara jak ktoś chce popipć ze mną i moim cudownym rocznikiem do którego przylgnęła nazwa „dziwny” to zapraszam jutro, pub nora krakowskie przedmieście warszawa od południa mniej więcej :)
POWODZENIA i 3mam kciuki!
matematyka…moja "ulubiona" pięta achillesowa ;-)
Jutro już będę w domku (obecnie w W-wie na naukach ;-) a właściwie na zbieraniu autografów w indeksie) ale pisz jak poszło!
Dobranoc :-D
pa
thx :)
prawie się udało :)
napisałem wiersza bez pomyłek ale pani chciała żebym dokonał interpretacji i niestety nie wiedziałem co autor miał na myśli a skoro stał przede mną ciężko było zmyślać
cóż część pisemna zaliczona pani stwierdziła że mam dobrą pamięć :> teraz idę na pogadankę 9-tego zobaczymy jak się uda ?