Ludzie to jednak są dziwni :( nie wiedzieć czemu narażają innych na koszty.
Weźmie ci taka paniusia zamówi kilka książek za 15 zł, domaga się płatności za pobraniem pewnie żebym jej nie oszukał i przesłał co chciała, /a nawet nie zamawia usługi otwarcie przy listonoszu czy jakoś tak/ dzięki wspaniałej poczcie polskiej za 13 zł a potem nie odbiera przesyłki. Paczka wraca muszę jeszcze odkupić ją za 10 zł i tak oto robię interes życia. Wydaję na pocztę polską 23 zł i nic nie zarabiam.
To chyba będzie koniec mojego wysyłania paczek za pobraniem i wcale mnie nie cieszy możliwość złożenia podpisu za pomocą nowego pióra :(
Ale cóż dam jeszcze raz szansę innej pani w końcu do 3 razy sztuka nie? a to dopiero pierwsza wpadka.