gruby facet z inteligencką manierą

Przeglądam sobie właśnie dane ankiety pobrane z serwera. Miało być szybko prosto i ładnie a wyszło jak zwykle :( są problemy z importem do Excela. O ile problem polskich znaków dość szybko rozwiązałem, o tyle znaczniki końca linii się konwertują i konwertują. Prawdopodobnie na dniach wrzucę jakieś pierwsze statystyki co badanie pokazało.

W między czasie znalazłem rozwalający wpis w jednej z ankiet. Ktoś w pole otwarte (opis sposobu używania wyszukiwarki) się natrudził i napisał :

inżynier który trafił do biblioteki

jedna baba miała po mnie sprawdzać sygnatury, nr inwentarzowe ks akcesyjne itp, pewnego dnia /nie było mnie w pracy/leci z tzw dokumentem kartograficznym  z naniesionymi znakami i drze morde na cały oddział, koleżanki pytaja sie co sie stało a ona na to że brzyDko wpisany nr inw. a ja na to że zgdonie z zasadami przekresliłem linią o odpowiednim nachyleniu / i koncie nachylenia/ a ona na to że jest brzydko, jestem synem dr inż. nauk tech. – naukowca ale kórwa tyle dziwolongów co za kazdym razem podkreślaja swoje gówniane wykształcenie nie widziałem nigdzie indziej, chłopy po paru latch to doznawali tzw ocipienia a ja spierdoliłem w ostatniej chwili do innej branży, szanuje bardzo humanistów /sam lubie historię/ ale tak zmanierowanych ludzi żyjacym w swoim swiecie /stowarzyszenie bibliotekarzy polskich i inne wynalazki/ to pracujac z ludzmi nauki nigdy nie spotkałem,
dzieci moje jak chca wybrac jakis zawód to moga byc nawet kominiarkami ale nigdy nie puszcze na bibliotekoznastwo i informancje pseudonaukową /ps. robiłem takie niby studia podyplomowe zeby miec robote to kórwa panie nie przychodziły na wykłady a zeby zarobic dorobili 1 semestr co niby uprawnienia zawodowe, powiem jeszcze tak ze czesć krakowskich naukowców z zakresu nauk humanistycznych nie uznaje bibliotekarstwa za dziedzine naukowa, robiac w takiej bibliotece bo jakos dzieci trzeba było wyzywic to moja praca to było czyste 2 godziny reszta to plotki udawanie pracy naukowej i inne patologie np nie chciało sie babie podac z pólki rożnych ustaw itp. Podejrzewam jak jeszcze bym tam robił wygladłbym jak ten gruby facet z inteligencką manierą biblitekarz.com i całkiem by mi sie pojebało w głowie

Spodobał mi się ten tekst. Doskonale oddaje że nie każdy może być np. fryzjerem czy matematykiem. Każdy zawód ma wymaga pewnych predyspozycji aby mógł być wykonywany z przyjemnością a zwykłe zarabianie aby mieć na chleb prowadzi do cierpienia. Plus dla gościa za kreatywne wykorzystanie ankiety, minus za powierzchowność myślenia. Być może poprzez adres strony lub kierunek studiów jaki obrałem, można odnieść wrażenie że jestem bliskim ocipienia bibliotekarzem, albo informatorem naukowym – tyle że to nieprawda. Co więcej raczej nie zostanę bliotekarzem bo to nie ten przedział zarobków, być może jakaś informacja zagości w mojej ścieżce zawodowej ale prędzej biznesowa niż naukowa.

Opis mojej postaci bardzo mi się spodobał, szukałem czegoś nowego, dziękuję będę nadużywał :) Na początek dodam do About mnie © bo to podstawa a potem pewnie wszędzie gdzie się da.

Kocham ludzi, ciągle pieszczą moje ego, teraz zostałem przedstawiony jako stereotyp bibliotekarza!

Opublikowano
Umieszczono w kategoriach: mózgownica

Autor: Arek Bibliotekarz

Dinozaur pamiętający czasy LOAD "*",8,1 oraz szczęśliwy posiadacz BBS-a przez tydzień. Wizjoner, z żalem w sercu obserwujący jak "dziki zachód" internetu upada na kolana pod wpływem polityków i korporacji. Aktualnie władca CMS-ów na państwówce. Wyznawca synergii oraz Pastafarianizmu. Możesz go podglądać na Facebooku czy Twitterze

Jeden komentarz

  1. Pingback: Sobotni Dyżur Popołudniowy [43] | pulowerek.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *