pi pi pi pi pity, pitu litu

Wczoraj (własciwie już dziś) wkońcu zmogłem ten obywatelski obowiązek. Ilość niecenzuralnych słów na oprogramowanie do księgowości przekroczyła zdrowy rozsądek w momencie kiedy się okazało że jednak wina jest po stronie programu księgowego, a nie tego wyliczającego zeznanie roczne. Jeśli się okaże że mam cały rok faktur do wklepania w inny program księgowy w celu prostowania błędów to się normalnie popłaczę.

Jazda będzie w maju jak pójdę się tłumaczyć z rozbieżności do skarbowego :( echh ta własna inicjatywa gospodarcza już mi bokiem wychodzi….

hmm Bibla  znów ma rację narzekam :( dziadzieję czy jak?

Obiecałem dwa wpisy a leję żale… 

łapię doła

kasy nie ma 

ustrzyk nie ma

radości tu nie ma

choć coś się pojawia

ładny skosik powstaje !

może jednak wrócę do stan

u normalnego i zacznę jakoś fu

nkcjonować, ciekawe jak skosik b

ędzie wyglądał w oknie posta

zrobie trójkącik ładny z

literek tektstu zab

awa rusza jes

t już lep

iej

.

 

Chyba maznę coś bo zaczynam czuć powera :D

zawsze lubiłem swoje głupoty takie jak ta nic mądrego nic wartościowego a cieszy :) i mówcie mi narcyz bo kocham swoje dzieła zwłaszcza te przypadkowo stworzone ;)

Autor: Arek Bibliotekarz

Dinozaur pamiętający czasy LOAD "*",8,1 oraz szczęśliwy posiadacz BBS-a przez tydzień. Wizjoner, z żalem w sercu obserwujący jak "dziki zachód" internetu upada na kolana pod wpływem polityków i korporacji. Aktualnie władca CMS-ów na państwówce. Wyznawca synergii oraz Pastafarianizmu. Możesz go podglądać na Facebooku czy Twitterze

Jeden komentarz

  1. :-D ładny skosik :-))
    a ja dziś wysłyam pita – wczoraj niby rozliczyłam i okazało się, że ściągnęłam sobie formularz zeszłoroczny… dobrze że jeszcze sprawdziłam… :-)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *