Ledwie wyłażę z choroby i zaczynam nadrabiać zaległości w robocie (znaczy się schodzę do skrzynki na listy) a Pulowerek mi taką książkę pod nogi rzuca (przysyła). Normalnie nie wytrzymam… mam zaległości z 2 tygodni a pół dnia siedziałem wczoraj i oglądałem śmieszne obrazki blond bibliotekarki. To normalnie jakaś dywersja jest. Nie da się ukryć Agata Matraś humor i ołówek ma wyostrzony ;) i (zgodnie z życzeniem) humoru jej życzę.
Nie powiem poczułem się jak znacząca blogera, normalnie blogobryta jakiś (niewtajemniczonym dodam że te znane blogery często coś do skrzynki pocztowej dostają). Tak więc chciał nie chciał teraz już mi tylko zostało się własnego hejtera dorobić i śmiało mogę mówić o wszystkim na czym się znam i nie znam jako wielki Bloger.
—
Maciek thx za niespodziankę i gratulacje pierwszego wydania, oby dochodowe tytuły mnożyły się w twoim wydawnictwie niczym dzienniki i były jak najdoskonalsze.
To chyba miłe uczucie dostać awansować na Blogera przez duże B. Co jak co – ja gratuluje takiego miłego prezentu w skrzynce ;)