Brat zmarłego Prezydenta błysnął kompetencjami wyszukiwawczymi w Internecie. Zaciekawiła mnie budowa zdania które wygłosił. Na filmiku (link w cytacie) dobrze widać ile pracy musiał wyłożyć na określenie tego co chciał powiedzieć o wyszukiwaniu a ile na to co w dalszych zdaniach, potem mmmmm już nie było.
Nie wiem jak hasła „Tusk wieś” szukał Jarosław Kaczyński ale sądzę (tak na pierwszy rzut oka przez kilka wyszukiwarek) że obaj za wiele rekordów merytorycznych nie mają. Ta wypowiedź to dobry krok populistyczno-marketingowy prezesa. Większość nie dopatrzy się że to gościna we wsi Złota czy inne niemerytoryczne informacje budują pozorny wynik Jara.
Nie mam czasu na jakąś głębszą analizę ale wynik kwerendy „Kaczyński wieś” w yandex.ru rozłożył mnie na łopatki :D
Pierwsza pozycja to film „Co Kaczyński wie o marihuanie” a dalej w tle różne dziwadła typu „Seksualne porady Radia Maryja”. Normalnie proponuję jakąś notę dyplomatyczną wysłać albo od ręki nasze F16 żeby serwerownię wroga zniszczyły. Jak ruskie służby mogą tak szargać wizerunek osoby której setki tysięcy osób skandują „Jarosław – Naród Zbaw”