Jako że z natury jestem spolegliwy ;) a proponują mi wpisik i na dodatek mam w końcu wieczór wolny od pracy, to z otwartą przyłbicą występuję na plac by ogłosić zgodnie z zaleceniem: Wykładowcy – zakładajcie burki, żeby tylko oczy było widać a i wtedy ciemne okulary gaszące oczu płomień – zalecane oraz Studentki z… Czytaj dalej Rozpalone studentki
Autor: Arek Bibliotekarz
Dinozaur pamiętający czasy LOAD "*",8,1 oraz szczęśliwy posiadacz BBS-a przez tydzień. Wizjoner, z żalem w sercu obserwujący jak "dziki zachód" internetu upada na kolana pod wpływem polityków i korporacji. Aktualnie władca CMS-ów na państwówce. Wyznawca synergii oraz Pastafarianizmu. Możesz go podglądać na Facebooku czy Twitterze
Naukoznawstwo
Nie wiedzieć czemu mamy ten przedmiot na 5 semestrze. To jakieś totalne nieporozumienie zdecydowania powinien być na pierwszym. Świetnie by współgrał z historią Uniwersytetu Warszawskiego jaką nas raczono. Ileż ja sobie głowy nałamałem idąc na studia i w ich trakcie o co chodzi z tym licencjatem, magistrem i innymi doktorami. W końcu jakimiś bocznymi ścieżkami… Czytaj dalej Naukoznawstwo
mała mapka myśli
Jak kiedyś wspominałem używam free minda. Pokażę wam coś co dostarczyło mi wiele radości a raczej obserwacja min jakie wyczyniali ludzie starający się ogarnąć co też im pokazuję :D Wyobraźcie sobie te wielkie oczy rozdziawione gęby i pytanie „I ty żeś to narysował” po prostu bezcenne :D Sądzili że samo malowanie zajęło mi ze 3… Czytaj dalej mała mapka myśli
wypad za miasto
Byłem na biznesowej „wycieczce” znaczy się jednodniowy wypad za miasto na ustalenia jak nowa strona uczelni ma wyglądać. Nie powiem trochę się pociągi zmieniły odkąd jechałem nimi ostatnio, zwłaszcza w tamtą stronę nawet było gdzie golarkę do prądu włączyć ;) bo dzieciątko dzielnie wytrzymało prawie cały dzień bez kroplówki. Gdzie byłem niech wam fotki podpowiedzą… Czytaj dalej wypad za miasto
dżejzus, spać nie mogę
Normalnie szok jak to moje zwoje mózgowe ruszyły do boju :) Położyłem się dziś spać dość wcześnie bo już padałem na nos, o północy przebudzenie i ruszyła gonitwa myśli. Najpierw powoli jakieś pierdoły że będzie spokojniej jak już się z robotą nr 1 pożegnałem i inne takie pierdu, pierdu. A potem się nakręciłem że aż… Czytaj dalej dżejzus, spać nie mogę