Szewc bez butów chodzi

Ostatnio uparci ludzie wynajdują dziwne formy kontaktu ze mną.  Zastanowiłem się z czego to wynika i padłem. Kto jak kto ale żebym ja na swojej stronie tak dał ciała, normalnie HAŃBA. Muszę wrócić do podstaw i dokonać analizy co i jak mam spaprane na blogu bo że wiele i bardzo to już widzę :(. Chyba… Czytaj dalej Szewc bez butów chodzi

Deklaracja Latarnik – seminarium 2/2

Dzień drugi był fajniejszy i o niebo wydajniejszy. Pomimo długiego wieczoru ;)  ludki się stawiły rano chętne do pracy i działania. Owszem trafiła się osóbka na „autopilocie” ale większość widać była zahartowana już w bojach. Opóźnienie rzędu 15 minut jest  akceptowalne. No a potem się zaczęło…

Opublikowano
Umieszczono w kategoriach: konferencja Tagi

Prawie Latarnik – seminarium 1/2

Byłem na seminarium ostatnio :> odnośnie wykluczonych cyfrowo 50+ Niedaleko od warszawy bo w zielonce hotel trylogia. Odczucia mam mieszane ale po kolei :) PCRS zorganizowała wyjazdowe spotkanie dla „latarników” a że temat wykluczenia cyfrowego mnie interesuje więc się zapisałem i pojechałem dowiedzieć więcej o co biega w tym latarniczeniu. Jako że dostałem nazwę hotelu… Czytaj dalej Prawie Latarnik – seminarium 1/2

Moje opakowanie na telefon opublikowało recyclart.com :)

Nie wierzyłem że zamieszczą, normalnie zdziwienie po całości. Bardzo miło się znaleźć pośród innych prac które są kreatywne. Niby niewiele ot publikacja mojego szybkiego patentu na jakimś tam serwisie w necie, ale zrobiła mi fajnie na duszy :)   Opis jak powstało opakowanie jest na innym blogu. Po czasie dodam tylko że opakowanie od amphory… Czytaj dalej Moje opakowanie na telefon opublikowało recyclart.com :)

Opublikowano
Umieszczono w kategoriach: mózgownica

Polskie Biblioteki Publiczne: Promocja! 3/3

Drugą cześć konferencji zatytułowaną „Dobra biblioteczna praktyka promocyjna” rozpoczęła Mirosława Szymczak z Biblioteki Publicznej Gminy i Miasta Zduny. Ustawiła sobie automat przekładający strony w prezentacji żeby poddać się samodyscyplinie i utrzymać w wyznaczonym czasie. Rety to było jak zamieć śnieżna na biegunie :) Sypała przykładami