Fajne narzędzie dziś poznałem w sieci. Na podstawie matematycznych wyliczeń pokazuje czy tekst jest napisany w sposób przystępny.
Strona jest ohydna w wyglądzie, absolutnie niewygodna w korzystaniu ale oferuje unikalne narzędzie które polecam. Niech się broni sama http://logios.pl
Ciekawie opisuje je Piotr Szymczak na swoim blogu.
Nie jestem językoznawcą ale faktycznie zdaje się działać to w jakiś magiczny sposób. Teksty które mam za prostsze dostają niższy FOG niż te zagmatwane. FOG to wskaźnik określający ile lat trzeba się uczyć aby zrozumieć tekst.
Oczywiście jest to tylko przeliczenie pewnych zależności między słowami a nie analiza treści. Można napisać absolutnie idiotyczny tekst który zostanie uznany za zrozumiały. Przykładowy tekst poniżej z ciekawego generatora lorem ipsum został oceniony jako FOG: 1-6 lat edukacji.
Litwo! Ojczyzno moja! Ty jesteś jak zdrowie. Ile cię trzeba było ogrodniczki. Tylko co porabiał? Każdy, gdzie panieńskim rumieńcem dzięcielina pała a nam się człowiek uczy ważyć, jak roratne świéce. Pierwsza z których nic nie przeczym, że w zastępstwie gospodarza, gdy zacność domu, pragnął go kaznodzieją, że ważny i Obuchowicz Piotrowski, Obolewski, Rożycki, Janowicz, Mirzejewscy, Brochocki i fijołki. Podróżny do wniosków mowy. Wtem brząknął w tkackim pudermanie). Wdział więc, jak mógł najprędzej, niedzielne ubrani nagotowane z Wereszczaką, Giedrojć z flinty strzelać albo sam król ją nudzi rzecz długa, choć zawsze ciekaw o porządku, nikt nigdy nie mógł wyjść spotykać w pustki prowadzić. Wszakże kto cię stracił. Dziś piękność widziana.
Nie zmienia to faktu że program działa, po wrzuceniu przykładowych treści z bloga, opisy miały ocenę trudniejszych tekstów niż proste przepisy kulinarne. Moim zdaniem warto czasem wrzucić blogonotkę w to narzędzie aby sprawdzić czy piszemy zrozumiale.
Chyba muszę popracować nad jasnością przekazu skoro większość tekstów tego bloga dostaje ocenę:
FOG: 11-12 lat edukacji
DIAGNOZA: język dość trudny (matura)
