Ostatnio intensywnie używam formularzy wyszukiwania na stronach agencji nieruchomości i chcę się pożalić. Większość ma te same pola wyszukiwawcze, lecz sposób ich obsługi jest czasem wręcz koszmarny.
Przeszkadza mi to do tego stopnia że dwóch sporych agencji nie będę odwiedzał i już.
Wiem czego szukam i takie proste pytanie bym chciał zadać wyszukiwarce
dom wolnostojący, do 30 000 zł, z działką, dowolna lokalizacja w kraju.
Ku memu wielkiemu zdziwieniu nie spotkałem się z formularzem który by to umożliwił (i zarazem działał poprawnie) nie wspominając o tym żeby po wybraniu takich opcji je zapamiętywał. W żadnej agencji nieruchomości, portalu z ogłoszeniami nie znalazłem rozdzielenia domów do przeniesienia od tych co są sprzedawane razem z gruntem. Tylko niektóre rozdzielają rynek pierwotny od wtórnego więc czasem trzeba się przebić przez koszmarną ilość ofert w których podano cenę za 1 m², brak rozdzielenia na domy mieszkalne i na działki rekreacyjne, tego typu drobnych spraw jest masa.
Osobną sprawą jest brak wypełniania przez obsługę serwisów pól które mogli by użyć bo istnieją jak np. rozmiar działki. Trafiają się też kuriozalne informacje w stylu więcej informacji pod nr. telefonu a jedyna informacja podana to cena i powierzchnia domu nawet bez lokalizacji.
Te agencje z których usług pomimo szerokiej oferty zrezygnowałem miały zepsute 2 podstawowe sprawy.
1 Ładnie we flashu zrobiona i nawet możliwości wyszukiwania niezłe ale przeglądanie tylko po 2 wyniki (brak możliwości zmiany ilości wyświetlanych wyników) zajęło by mi cały rok.
2 Wyszukiwarka z uporem maniaka domagała się wybrania województwa (to jeszcze bym przełknął) oraz po wybraniu np. Mazowsze ustawiało z domysłu Warszawa i trzeba było z listy przewijanej dopiero wybierać „całe województwo”. Może przy wyszukiwaniu mieszkania (choć deklarowałem że szukam domu) to miało by i jakiś sens ale ileż to domów sprzedaje w warszawie a ile na terenie województwa?
Generalnie widać że nikt nie myśli nad sposobem wyszukiwania przyjaznego dla użytkownika w serwisach poświęconych nieruchomościom, albo nie wiedzą o problemie albo nie potrafią tego zorganizować, tak czy siak jest to niezła nisza czekająca na zagospodarowanie przez specjalistów od wyszukiwania informacji.
Śladem wielkiego g chyba już wszystkie wyszukiwarki (niedotyczy naszych portali związanych z nieruchomościami) kursor automatycznie mają ustawiony w polu wyszukiwania żeby mniej klikać (co kiedyś nie było takie oczywiste) i pomyśleć że była to jedyna przyczyna dlaczego zacząłem używać kiedyś googla zamiast hotbot-a czy altavisty.