Wyliczanki zarobkowe w IT zimny prysznic dla juniorów
Dzień móżdżenia o zmianie roboty drugi (po nocy pełnej móżdżenia) :/
Sprawa zaczyna wyglądać dziwnie, bo beka zaczyna się jawić jako całkiem nie najgorszy pracodawca. Rozumiem że wybierając nowy kierunek zawodowy trzeba się liczyć ze spadkiem dochodów i zapłacić frycowe, ale jeśli po frycowym ląduje się na tym samym to już nie jest cool. Prosty kalkulatorek wskazuje jak duuuży byłby to spadek (nawet poniżej zarobków w przysłowiowej biedronce), a co gorsza nawet po roku – dwóch pracy jako junior niekoniecznie dojdzie się do 7000 które dopiero staje się równoważnikiem obecnego wynagrodzenia w bibliotece.