Biblioteka Narodowa mnie nie lubi :(

No i stało się BN zablokował mi dostęp do zadawania pytań :(

bn error brak dostępuWiem że znajoma z informatorium się troszkę zbulwersowała jak zadałem pytanie co to za pieczęć wisi na elewacji Biblioteki Narodowej ale żeby odcinać mnie od możliwości zadawania  pytań to już przesada ;)

A mam kolejne dość ciekawe pytanie o komercyjne korzystanie z zasobów BN poniżej jego treść:

Czy mogę wykorzystać w celach komercyjnych dane zawarte w katalogu MAK Biblioteki Narodowej chodzi mi o niektóre pola z opisu książki.

Chcę na ich podstawie uzupełniać dane książek w katalogu ofertowym antykwariatu.

Chciałem dostać autoryzowaną odpowiedź a tu kiszka, nie mam uprawnień do zadawania pytań :>

Co ciekawe to samo pytanie zadane w firefoxie wysłało, więc czekam na odpowiedź.

Będzie okazja przetestować jak szybko BN odpowiada czytelnikom na pytania zadawane przez formularz „Zapytaj bibliotekarza”.

Autor: Niedoszły Bibliotekarz

Dinozaur pamiętający czasy LOAD "*",8,1 oraz szczęśliwy posiadacz BBS-a przez tydzień. Wizjoner, z żalem w sercu obserwujący jak "dziki zachód" internetu upada na kolana pod wpływem polityków i korporacji. Aktualnie władca CMS-ów na państwówce. Wyznawca synergii oraz Pastafarianizmu. Możesz go podglądać na Facebooku czy Twitterze

3 komentarze

  1. no to się doczekałem odpowiedzi następnego dnia :) brawo
    Niby miło ale jako naczelny malkontent :D stwierdzam że przekierowanie mnie do innej komórki żebym się pytał ponownie o to samo nie jest czymś przyjaznym :(

    Zdecydowanie milej by było gdyby informatorium przesłało maila z moim pytaniem od razu do właściwej osoby, a mnie załączyło tylko jako odbiorcę kopii. Wiedział bym że informatorium działa doskonale i oczekiwałbym na ruch właściwej jednostki a tak czuję się odprawiony z kwitkiem. Ale może za dużo chcę i powninienem się cieszyć że odpowiedzieli?

    Nic to, będzie okazja sprawdzić jaki jest czas reakcji na zapytanie skierowane do Zakładu Technologii Informatycznych Biblioteki Narodowej :)

  2. Po dwóch tygodniach od wysłania zapytania do Zakładu Technologii Informatycznych BN,straciłem cierpliwość i puściłem przypominacza.

    Nie dostałem do tej pory żadnej odpowiedzi ani sztampowego "jestem na urlopie …bla bla bla" czy "sprawa została przekazana do radcy prawnego….." "nie mam kompetencji aby udzielić odpowiedzi na to pytanie, proszę zapytać …." nic pusto w skrzynce odbiorczej :(.

    Może mail nie dotarł, a może nie czytają poczty, a może pożarł ją obsługujący mnie spamożerca, a może mają tyle roboty że na maile nie odpowiadają?
    Wiele wątpliwości zobaczymy co da przypominacz.

    Tak wiem mogę odszukać telefon i zadzwonić, ale skoro podają adres e-mail to niech go używają albo nie podają.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *