Matematyka to moje główne dotychczasowe studenckie wspomnienie budujące potężną wiarę w siebie !!! Wow wierzcie lub nie 3 strony wzorów na pamięć i na poprawkę jeszcze dwie stroniczki wzorów ekstra. Takiego wiersza nie uczyłem się nigdy. Dowiedziałem się o sobie dzięki temu sporo, że jak nikt z danego tematu nie będzie chciał mi dać korepetycji… Czytaj dalej niezwykle potrzebna matematyka – blach
Autor: Arek Bibliotekarz
Dinozaur pamiętający czasy LOAD "*",8,1 oraz szczęśliwy posiadacz BBS-a przez tydzień. Wizjoner, z żalem w sercu obserwujący jak "dziki zachód" internetu upada na kolana pod wpływem polityków i korporacji. Aktualnie władca CMS-ów na państwówce. Wyznawca synergii oraz Pastafarianizmu. Możesz go podglądać na Facebooku czy Twitterze
wybity ząb google?
Jakiś czas temu jako „alternatywę” dla second life zainstalowałem Lively od google. Działało szybciej i chyba nawet wygodniej niż second life tyle że było baaaardzo ograniczone w porównaniu z tym pierwszym, choć w porównaniu z MSN to było wypasione jak na czat obrazkowy. Jednak z powodu braku interesujących możliwości zarzuciłem branie udziału w tym projekcie… Czytaj dalej wybity ząb google?
Niewiedzieć czemu Manhattan
Razu pewnego poczęstowałem w kanajpce poznanego malarza /Paweł maluje głównie konie/ dziadkowym lekarstwem z mojego medalionu. Stwierdził że świetne to lekarstwo i podał przepis który jemu strasznie podpasował kiedyś sprawdzę bo zdaje się być ciekawy Przepis malarza na nalewkę „Manhattan” – 1 cytryna – 27 ziaren kawy 0.5 litra spirytusu Cytrynę umyć ponakłuwać zalać spirytusem… Czytaj dalej Niewiedzieć czemu Manhattan
klops
Nie ma to jak dzieci im starsze tym głupsze :( Weźmy dla przykładu tą moją mądralę, robiła sobie zapiekankę w folii i rozmroziła kilogram mielonego mięsa, zużyła 2 łyżki resztę zostawiła w mikrofali…. Szczęściem odkryłem znalezisko i powstał „problem” co z tym miechem zrobić sensownego. Na dodatek początek roku nie najlepszy więc i chandra mnie… Czytaj dalej klops
Nowy rok
Bez zaskoczenia wszystko bez zmian , szaro za oknem, ciężko na duszy, dodatkowo bilans wskazuje na pustki w kieszeni w porównaniu z czasem poświęconym na pracę :( Ale mamy niebawem piątą porę roku czyli KARNAWAŁ więc idzie ku dobremu :) niech się chociaż ciało i głowa pokiwa, co zapewne polepszy smak życia ;)