Ona mi po imieniu…

Jako że dopiero co się ogarniam w biblio, to wychodzą różne kwiatki. Przykładowo wpadam do jednej z placówek a tu jakaś dziewczyna gada do mnie po imieniu. Yyyy tego no… szitfak co za jedna? myślę sobie, łamię łepetynę skąd mogę ją znać i nic… Skoro Ona wie jak mam na imię, to ja też chyba… Czytaj dalej Ona mi po imieniu…

Ciekawy czas nadciąga

Lato więc wspólnik pojechał na zasłużony urlop i tak w prosty sposób przyszłe 3 tygodnie robią się ciekawe. Miałem aż 120 godzin na opanowanie infrastruktury, zabezpieczeń, backupów i innych zagadnień związanych z utrzymaniem biblio na bieżąco w działaniu. Jeżeli przyjmiemy że 1 dzień odpadł na instalację kluczy haseł i kont dostępu, 1 dzień wypadł na… Czytaj dalej Ciekawy czas nadciąga