A gdyby tak zrobić kurs WordPressa?

Tak sobie posłuchałem na BCP jak ludzie zarabiają na kursach to mnie trochę zazdrość wzięła. Co prawda Ci co nie zarabiają się tym nie chwalą i być może szybko by mnie przekonali żebym nie szalał :)

Trochę wiem o WordPressie który jako platforma jest stabilny i przyszłościowy. Sądząc po WordCampie i ilości stron prowadzonych za pomocą tego systemu może być trochę osób zainteresowanych kursami w tym temacie. Pomysł ma rację bytu bo kursy uczące WordPressa istnieją i funkcjonują, więc może dało by się odciąć kawałek tego rynku i coś ciekawego, dochodowego wytworzyć.

Nie ukrywam że po 2 latach obcowania z Mateuszem i Kasią, robieniem ulotek, plakatów i wożeniem książek zaczynam się czuć znużony pracą w bibliotece. Udało się kilka spraw wyprowadzić, kilka sensownych tematów pogrzebać… jak to w życiu. Niestety smaka wielkiego w tej robocie nie ma, chyba obecnie rutyna zaczyna mnie zżerać a co gorsza przestaję walczyć o pomysły bo jestem już w stanie określić gdzie polegną :( Ale jeden abstrakcyjny ma szansę na rozwinięcie się :D

Chyba chce mi się czegoś całkiem nowego stąd ten pomysł na zrobienie kursu. Proponowali mi napisanie książki o WordPressie ale to nudne, a przynajmniej tak mi się wydaje że pisanie „pod papier” nie daje takiej swobody jak publikacja w sieci. Niby można jakieś adresy czy qrkody wstawiać w tekst, dla wywołania zdalnych zasobów ale to nie to. Następuje zmiana medium i traci się spoistość materiału.

Im bardziej nad tym myślę tym mam większą zagwozdkę :/ Niby nie chcę brać tego na głowę, ale z drugiej strony łapię się na tym że zaczynam analizować jak wprowadzić laika w środowisko WordPressa. Co i w jakiej kolejności (a może bez kolejności) mu pokazać? W sumie to coraz bardziej (niż typowy kurs) rysuje mi się zamysł bazy wiedzy z różnymi ścieżkami dla użytkownika pokazującymi mu jak osiągnąć cel. Tyle tylko że nie mam pojęcia czy to się da jakkolwiek zmonetyzować. Robota jest wielka, więc wkładając tyle pracy jednak przydało by się coś wyciągnąć z tego projektu.

Autor: Niedoszły Bibliotekarz

Dinozaur pamiętający czasy LOAD "*",8,1 oraz szczęśliwy posiadacz BBS-a przez tydzień. Wizjoner, z żalem w sercu obserwujący jak "dziki zachód" internetu upada na kolana pod wpływem polityków i korporacji. Aktualnie władca CMS-ów na państwówce. Wyznawca synergii oraz Pastafarianizmu. Możesz go podglądać na Facebooku czy Twitterze

Jeden komentarz

  1. Spróbuj, co Ci szkodzi. Zorganizuj miejsce. Zrób jakieś wydarzenie na FB, możliwe, że trzeba będzie zainwestować w reklamę. Jak nie wyjdzie to po prostu odwołasz. Zajmuję się organizacją szkoleń, ale z całkiem innej branży, więc nie wiem jak to wygląda w przypadku branży informatycznej. Ogólnie jest to dużo pracy i nie łatwo pozyskać chętnych, ale da się FB jest do tego moim zdaniem najlepszy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *