polityka w bibliotekach

Bibla jak zawsze miesza pozytywnie „Ulotki wyborcze w bibliotece?”

Tak Trzymaj!

Pomysł z archiwizowaniem materiałów lokalnej kampanii wyborczej w regionaliach jest moim zdaniem świetny i powinien być obowiązkowy ;). To będzie bardzo przydatna informacja zwłaszcza po 2-3 latach żebyśmy mogli sobie przeczytać co kto obiecał i co z tego zrealizował. Ja przykładowo dziś się dowiedziałem że pewna Pani na mnie nie zagłosuje bo powiedziałem jej prawdę a nie oszukałem że coś przeforsuję jeśli zostanę radnym :/

Co do obklejania słupów latarń itd. mój komitet wyborczy ma zgody od zarządu dróg miejskich oraz zarządu gospodarowania nieruchomościami  więc mogę się na ich terenie legalnie plakatować (a po wyborach muszę śmieci usunąć) więc to nie jest tak że nie można, trzeba się tylko o zgodę właściciela terenu postarać.

Jako wyborca i kandydat na radnego Woli zarazem nie widzę przeciwwskazań aby stało sobie w przedsionku biblioteki pudło wyborcze a wręcz by mnie ucieszyło, pod warunkiem że będą w nim się „mieszały” oferty wszystkich kandydatów. Jeżeli biblioteka ma być „trzecim miejscem” to musi być w niej miejsce na informacje związane z polityką a zwłaszcza z tą lokalną najbliższą czytelnikowi. Czytelnicy powinni mieć dostęp do informacji wyborczych dla niektórych bardzo istotnych.

Gdzie jak nie w bibliotece jest miejsce na zdobycie materiałów drukowanych wszystkich komitetów na raz, tak  aby je sobie porównać bez indoktrynacji, np. rozkładając reklamówki kandydatów obok siebie i analizując co który przemilczał albo nawymyślał że zrobi. Owszem to jest wyzwanie dla personelu biblioteki żeby zachował bezstronność i informował rzetelnie, bez oceniania ale to inny temat.

Jestem całkowicie za tym pomysłem choćby dlatego że gdyby kandydaci na radnych wiedzieli że ich reklamówki są składowane w bibliotece (i będą dostępne wyborcom do analizy co radni zrealizowali z obietnic przed następnymi wyborami) to kampania była by bardziej rzetelna.

Autor: Niedoszły Bibliotekarz

Dinozaur pamiętający czasy LOAD "*",8,1 oraz szczęśliwy posiadacz BBS-a przez tydzień. Wizjoner, z żalem w sercu obserwujący jak "dziki zachód" internetu upada na kolana pod wpływem polityków i korporacji. Aktualnie władca CMS-ów na państwówce. Wyznawca synergii oraz Pastafarianizmu. Możesz go podglądać na Facebooku czy Twitterze

2 komentarze

  1. "(…) gdyby kandydaci na radnych wiedzieli że ich reklamówki są składowane w bibliotece (…) to kampania byłaby bardziej rzetelna."

    !

  2. Pingback: Ulotki wyborcze w Bibliotece. | Bibla

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *