Ile WordPressa w WordCampie?

Wrzuciłem twitta z moimi odczuciami odnośnie nadciągającego WordCampa i się zadziałało na tyle że czas napisać więcej o moich obawach i powodach napisania twita.

Obraz twita na temat agendy WordCamp ŁódźZacznijmy od małej analizy agendy #wcldz stan na dziś (10.10.2019):

Sobota / 23 listopada

–  Jak od zera zbudować agencję lub software house WordPressowy Tomasz Lach
– 5 sposobów na efektywne wykorzystanie wideo w pracy z WordPressem Oscar Rak
+ WordPress jako headless CMS — praktyczne przykłady wiodących koncepcji Max Matłoka
– Lead generation – tips, tricks & tools Robert Marczak
– Jak znaleźć czas na pisanie bloga – optymalizacja czasu pracy Michał Barczak
+ Jak nowoczesny JavaScript wpływa na rozwój WordPressa Grzegorz Ziółkowski
? TBA
– Hello bot. 3 proste sposoby na zwiększenie zaangażowania użytkowników Twojego WordPressa za pomocą chatbota. Artur Tokarski
– Masz 5 minut na powiadomienie Klienta Andrzej Ogonowski
? TBA
– CMS – content management SEO, czyli o tym, jak zarządzać treścią na WordPressie, aby serwis efektywnie generował ruch z Google Szymon Słowik
? TBA
– Praca zdalna i jak ją zdobyć Katarzyna Janoska
– Jak skutecznie zarządzać zespołem zdalnym i terminowo realizować projekty Barbara Ścisłowska
? TBA
– Jak zielona jest Twoja strona? Krzysztof Dróżdż

Niedziela / 24 listopada

? TBA
? TBA
– Skąd wiesz, co będzie jutro? – O dostępności stron internetowych słów kilka Szymon Kądzielawa
– Migracja strony internetowej a SEO – jak ją przeprowadzić, by nie stracić ruchu Marek Stokowski
– Delegowanie jako sposób na skalowanie biznesu online Ela Wolińska
+ Poezja React’a publikowana przez WordPress Sebastian Kurzynowski
-Nie traktuj klientów jak złodziei, czyli jak zwiększyliśmy przychody o 85% w 2 miesiące Maciej Swoboda
– Choroba naszych czasów: niezamilionmonetoza, czyli jak radzić sobie z presją niskiej ceny Kinga Fromlewicz
? TBA
– Czego mama nie powiedziała Ci o Google Search Console? Damian Ślimak
– Backupy oczami programisty Piotr Niewiadomski
– How to (git) blame efficiently Grzegorz Kocjan
+ O alchemii, matematyce i typografii w WordPressie, czyli kiedy Au=1,6180339887… Marcin Andrzejewski
? TBA
? TBA
? TBA

Na podstawie mojego rozumienia tytułów i opisów oznaczyłem

+ Plusy to wystąpienia które odbieram jako związane z WordPressem

– Minusy to wystąpienia które pasują do dowolnej konferencji blogocośtam

? Nie wiadomo

Jak dla mnie zawartość WordPressa w WordCampie jest stanowczo za mała. Co prawda nie jest to 27:1 ale 18:4 przy 10 niewiadomych sugeruje porażkę.

Wbrew temu co napisał Maciek Palmowski wcale nie jestem za tym żeby ze sceny leciał hardcorowy kod i ciężkie zagadnienia. Jest wiele tematów związanych z WordPressem dla niekodujących braci i sióstr.

Przykładowo kilka lajtowych tematów a zdecydowanie bardziej w tematyce niż jak postawić i prowadzić firmę developerską (wiem że prezki Maćka i Tomka będą super ale IMHO są to tematy poboczne).

  • przegląd i omówienie zastosowań WordPressa (zebrane różnorodne przykłady od stron oficjalnych, do wynalazków typu headless, przez sklepy i dziwadła typu jaka jest długość szlaku miedzy schroniskami)
  • do czego WordPress się nadaje a do czego niekoniecznie warto go używać
  • czym jest i skąd się bierze biały ekran śmierci
  • jakie są plany na przyszłość WordPressa

Integracje WordPressa są istotne ale dlaczego od razu wyskakiwać do fejsgłupa i wideo? Przy tych tematach nie wiem o czym będą, ale z opisu wynika mi że raczej o zewnętrznych narzędziach niż tych WordPressowych :(

  • co potrafi BuddyPress
  • czy bbPress to skamienielina
  • atrakcyjne i dostępne osadzanie playerów, czatów w poście i na stronie
  • dotychczasowe i nowe atrybuty metadanych nagrań wideo wymagane przez GSC

Absolutnie brak mi przekonania że szukanie pracy zdalnej, delegowanie zadań, zarządzanie czasem, zarządzanie zespołem powinny się znaleźć jako tematy na WordCampie czyli konfie dotyczącej WordPressa.

  • analiza zastosowanych dobrych praktyk na stronie http://twojczas.cośtam
  • dobór motywu i wtyczek dla strony firmowej w intranecie (informacje i materiały wyłącznie dla pracowników)
  • alternatywa dla stacjonarnych szkoleń BPH (WP jako platforma learningowa)
  • case study WordPress jako książka przychodów rozchodów

Już po tych kilku wymyślonych na szybko przykładach widać że jest wieeele i jeszcze wieeeeele więcej tematów z dala od kodu a bliższych WordPressowi niż tematy występujące w agendzie.

Ja wiem że zapotrzebowanie na tematykę zarabiania hajsów, łatwo przedstawionego prawa, ściągania zaległości, SEŁO i sprzedawania jest duże, ale czy konferencja w moim mniemaniu bazująca na WordPressie faktycznie ma spełniać takie oczekiwania? Konferencje dla marketingu, seowców czy startupów wspominają o WordPressie ale skupiają się na swoim core, więc dlaczego WordCamp ma się rozmydlać?

Nie twierdzę że tematów pobocznych (jak te z minusami) ma wcale nie być, ba uważam że powinny występować ale dla _urozmaicenia_ a nie jak w chwili obecnej jako główna treść WordCampa.

Rozumiem że według centrali stosunek narządów rozmnażania wewnętrznych i zewnętrznych na scenie ma być wyrównany i jest to ważniejsze od tematów i jakości prelekcji. Akceptuję że są tematy które powinny być w kółko wałkowane jak dostępność, bezpieczeństwo i dobre praktyki, ale da się to jakoś pogodzić bez tak dalekiego odchodzenia od WordPresa jakie widzę w obecnej agendzie.

Wiem że ekipa organizująca #wcldz bardzo się stara i wkłada ogrom pracy w to co robi. Szacun za to mają mój ogromny, zwłaszcza że widziałem to z bliska a na dodatek wiem że ich zespół jest malutki w porównaniu do tego od organizacji #wcwaw przez co pracują ciężej. Nie zmienia to jednak faktu że jako naczelny malkontent kraju uważam co uważam.

Oddech…

Zmiany są dobre. Z wielką ciekawością będę obserwował jak się sprawdzi pomysł z QA przeniesiony na koniec dnia. Może się udać, a może posypać. 30 minut na pytania dla 16 prelegentów to moim zdaniem mocne zagranie. Jednak tę część posta dedykuję innej innowacji która napawa mnie sporym lękiem.

Jedna ścieżka to swoisty powrót do przeszłości, przyzwyczajony do dwóch ścieżek patrzę na to jako na dużą innowację i śmiały krok organizatorów. Pamiętam stwierdzenie Dziudka że za mało czasu jest na WordCampach żeby pogadać ze znajomymi bo jest tyle prezentacji a mało przerw. Faktycznie jeśli jest jedna ścieżka a prezka mnie nie interesuje to mam czas pogadać. Dobre to!

Problem się pojawia jeśli mało ciekawych (lub za trudnych) prezentacji jest wiele… Do tej pory przechodziłem na druga ścieżką i zwykle po kłopocie, miałem wybór. Przy jednym tracku nie mam takiej możliwości :( dlatego agenda staje się tak ważna. Im bardziej różnorodna odległa od pnia tym więcej tematów mało interesujących.

Przyjeżdżam na wordpressową konferencję, nie szukam roboty, prowadzenie firmy mnie nie interesuje, za to ciekawi mnie WordPress i nagle się okazuje że połowę czasu mam na gadanie ze znajomymi. A co jak jestem pierwszy raz albo znajomych mało? może się okazać że czasu na pogaduszki jest za dużo.

Będą na #wcldz świetne prelekcje, patrząc po prelegentach będzie dużo merytoryki ale z całym szacunkiem co to za WordCamp jak koleś zainteresowany WordPressem nie ma prawie nic do posłuchania o WordPressie?

Kamil napisał że nie organizuje konferencji dla mnie i ma rację! Nie roszczę sobie do tego jakichkolwiek praw. Pojawia się tylko kwestia dlaczego pod szyldem WordCamp rodzi się konferencja mało ciekawa dla osoby zainteresowanej WordPressem? Dlaczego u licha nie ma tematu pobocznego o rumie i whisky zebrały by również dużo słuchaczy co tematy z agendy a zapewne i więcej jakby degustacja była przy okazji.

Moje rozumienie https://central.wordcamp.org/about/ wskazuje że jednak powinienem mieć czego posłuchać na WordCampie.

Być może dziwny jestem ale według mnie WordCamp powinien smakować przede wszystkim WordPressem a nie prowadzeniem firmy, HRem, samorozwojem czy marketingiem.

Oddech…

Od #wckrk z roku na rok WordCampy są coraz bardziej okazałe, coraz bardziej „bogate”. W moim odczuciu z konfy dla geków, ciekawskich i studentów w 2010 robi się konfa dla small biznesu lekko tylko nawiązująca do WordPressa i nie podoba mi się taka zmiana. W moim odczuciu WordCampy odchodzą od tego co jest ich podstawą, porzucają korzeń jakim jest WordPress dla zdobycia publiczki.

Od kilku lat jak tak gadam po zakończeniu drugiego dnia imprezy ze znajomymi, albo już po powrocie do domu to niestety zawsze dochodzimy do wniosku że było mniej WordPressa a więcej tematyki pobocznej. Jak by pierwszy WordCamp też był taki to nie wiadomo czy w ogóle byśmy jeździli na kolejne.

Dla porównania agenda z poprzedniego #wclodz wyglądała tak

sobota, 11 grudnia 2010:

– „WordPress jako narzędzie do zarabiania pieniędzy” – Krzysztof Lis
+ „WordPress w eterze” – Piotr Wasilewski
+ „Jak skutecznie dbać o bezpieczeństwo swojego WordPressa” – Szymon Skulimowski
+ „Od kodu HTML do szablonu WordPress” – Marcin Biegun
+ „WordPress i Interia.pl — wykorzystanie WP w dużych projektach: 990px.pl, zAfganistanu.pl, Swiatowidz.pl i inne” – Paweł Opydo
– „Syndrom NIH” – Marek Kowal
+ „Wyświetlanie wpisów na blogu i poza nim” – Łukasz Sobek
– „Grafika dla laika — darmowe narzędzia graficzne” – Małgorzata M. Zaitz
– „Od theme developera do milionera — zarabianie na WordPressie” – Łukasz Girek
+ „Podstawy tworzenia wtyczek do WordPressa” – Konrad Karpieszuk
+ „Tworzenie użytecznych paneli zarządzania” – Marcin Biegun

niedziela, 12 grudnia 2010:

+ „37 ważnych kroków po instalacji WordPress.org w odniesieniu do optymalizacji i pozycjonowania strony” – Justyna Bizdra
+ „Użyteczność stron internetowych a WordPress” – Jakub M. Milczarek
+ „Wordpress MU — z czym to się je” – Bartosz Bilicki
+ „WordPress + organizacje studenckie = sukces” – Adam Aleksander Klimowski
+ „WP Sprzedawca — od wtyczki do sklepu internetowego” – Konrad Karpieszuk
– „Niewidzialne plusy. Kilka słów o typografii” – Rafał S. Świątek
– „Blog na e-czytniku. Jak dotrzeć do rosnącej grupy czytelników, korzystających z urządzeń mobilnych?” – Mikołaj Małaczyński

Zwracam uwagę na stosunek minusów 6:12 plusów który wtedy był. Zdecydowanie inny niż po 10 latach. Według mnie tematyka wtedy była zdecydowanie lepsza niż teraźniejsza, bardziej niszowa więcej konkretu w wiadomym temacie. Dla mnie i tych z którymi wspominam dawne dobre czasy, WordCamp to konferencja tematyczna a nie zbieranina wszystkiego jak na imprezie blogerskiej. Dlatego WordCamp nas zachwycił i to go wyróżniało.

Zamykając

Nie chodzi mi o mieszanie w kotle ale o jak najbardziej wartościową dla społeczności WordPressa konferencję. Jestem przekonany że na WordCampie powinien być celebrowany WodPress we wszystkich smakach i odmianach, a z bieżącej agendy wynika że to może być konferencja o wszystkim czyli tak po prawdzie o czym?

Myślę pozytywnie, wierzę że nieodkryte jeszcze tematy #wcldz dotyczą WordPressa a nie spraw pobocznych.

Jeśli tylko team organizujący konferencję WordCamp w przyszłym roku mnie przygarnie i da trochę władzy to publicznie podejmuję wyzwanie przywrócenia tematyki dawnych WordCampów. Obiecuję że będę się starał wskrzesić ducha przeszłości żeby było więcej WordPressa w WordCampie.

Głosujcie na Niedoszłego Bibliotekarza!

;)

a tak na poważnie
Idź na wybory nie daj gamoniom decydować za siebie

 

Autor: Niedoszły Bibliotekarz

Dinozaur pamiętający czasy LOAD "*",8,1 oraz szczęśliwy posiadacz BBS-a przez tydzień. Wizjoner, z żalem w sercu obserwujący jak "dziki zachód" internetu upada na kolana pod wpływem polityków i korporacji. Aktualnie władca CMS-ów na państwówce. Wyznawca synergii oraz Pastafarianizmu. Możesz go podglądać na Facebooku czy Twitterze

10 komentarzy

  1. W sumie to nie za bardzo jest z czym polemizować. Nie piszesz, że to złe tematy, ale inaczej wyobrażasz sobie agendę tego wydarzenia. Rozumiem, że to spór na poziomie filozofii WordCampa, tego czym ma być w Twoim odczuciu. I z tym polemizować nie sposób, bo to Twoja opinia, którą szanuję. Może warto by było na jakiejś grupie WP na FB zrobić ankietę, aby zobaczyć, jakie podejście byłby właściwy dla społeczności.

    Trzeba pamiętać, że WordCamp ma też (chyba?) na celu popularyzowanie WordPressa, więc robienie imprezy od devów dla devów może też nie być dobrym kierunkiem. Może idąc tropem innych konferencji warto zrobić 2 dni lub dwie ścieżki tematyczne – dev / blog.

    Ja się osobiście cieszę, że napisałeś szczerze, co o tym myślisz. Wezmę to do siebie przygotowując prezentację. Dalej będzie o SEO i edycji treści, ale skupię się na poruszeniu aspektów charakterystycznych dla WP. Będzie o konkretnych wtyczkach, o zarządzaniu taksonomiami, architekturą i semantyce tworzonych artykułów / stron statycznych.

    Specjalnie użyłem akronimu CMS w tytule mojej prezentacji, aby z jednej strony odnieść się do korzeni i istoty tego, czym jest WordPress (system do zarządzania contentem), a z drugiej strony zagrać trochę w stronę strategii (a nie technikaliów) tego procesu.

    Rozumiem Twoje obawy i obiekcje i szanuję Twoje zdanie :) Jednocześnie zapraszam na moją prezentację :) Do zobaczenia.

    1. Trochę się zeszło z odpowiedzią przepraszam.

      Jak piszesz nie uważam że proponowane tematy są złe, albo prelegenci słabi, wręcz widzę wielki potencjał i szanowane nazwiska pozyskane przez Organizatorów. Jako miłośnik WordPressa a zarazem weteran WordCampów jednak staję w obronie głównej tematyki konferencji.

      W życiu i podczas prowadzenia firmy zarządzanie czasem jest ważne, targowanie z klientem jest ważne i inne proponowane tematyki też są ważne ale jak to ma się do WordPressa? To są doskonałe tematy na konferencje dotyczące samorozwoju, startupowe, itp. jednak WordCamp to konferencja WordPressowa. W przyszłym roku będę miał twarde dane jakie są oczekiwania potencjalnych uczestników, do tego czasu może Organizatorzy #wcldz też zrobią jakąś ankietę po WordCampie pokazująca preferencje tych którzy przyjechali choć to odda tylko informacje z grupy której tematyka pasowała (skoro wydali kasę na bilety i poświęcili 3 dni na uczestnictwo) a nie całej społeczności.

      Powtórzę nie chcę więcej kodu dla devów chcę tylko żeby tematy były związane mocno z WordPressem a nie np. zarządzaniem firmą.

      Odzew Prelegentów na moją wypowiedź bardzo mnie zdumiewa i jeszcze bardziej cieszy, bo pokazuje że da się dojść do kompromisu i mocniej wpasować tematy SEO lub czatboty w kontekst WordPressa. Jak do tej pory słabo byłem nastawiony do tych prelekcji (zapowiadały się zbyt ogólnie), tak po rozmowach sądzę że mogą być jednymi z najbardziej wartościowych wystąpień. Na pewno będę ich słuchał bo po taką wiedzę właśnie jeżdżę na WordCampy wiedzę o tym jak zrobić coś w WordPressie lub za jego pomocą.

      Jak będziesz miał czas i chęć to chętnie przybije z Toba piątke i pogadam na afterze.

  2. Kiedyś to było. Nie potrzebowałem przeglądarki internetowej, aby skomentować czyjś wpis na grupie dyskusyjnej. Wystarczała konsola i klient poczty. A teraz, po napisaniu merytorycznego komentarza, Twój system powiedział, że jest za długi, a potem walnął errorem w Java Scirpt. Takie czasy :D

  3. Wiem iż stwierdzenie że to stary, mało uczeszczny i zaniedbany blog to żadne tłumaczenie ale innego nie mam. Jak instalowałem dziesięć lat temu Intense Debate to było nowoczesne i super rozwiązanie ale jak widać nie przetrwało weryfikacji przez życie i stało się kiepskim zabytkiem.

    Przepraszam że merytoryczny komć nie wszedł, będę musiał to ogarnąć jak najszybciej bo to faktycznie żenada wielkiej mocy.

    1. To tylko pokazuje, że zostałeś w czasach 10 lat temu i nie zobaczyłeś zmian jakie zaszły. Dlatego negujesz konferencję jaka jeszcze się nie odbyła, negujesz prelegentów, którzy takie tematy zgłosili i obrażasz uczestników i organizatorów, którzy tego chcą słuchać. Gdyby jakiś z Twoich tematów jakie zaproponowałeś we wpisie był ciekawy dla uczestników i prelegentów – to by go zgłosili. A jednak tak się nie stało.

      1. Cóż skończyłem studiowanie i skończyła się wena na tego bloga a co za tym idzie prace nad jego doskonaleniem. Możesz uważać że przez 10 lat nie zauważyłem postępu, podpowiem argument "nawet motyw tutaj jest z 2010" :)

        Rozumiem że wzbudza Twoje emocje to co napisałem, ale przeczytaj jeszcze raz, i daj znać zacofanemu starcowi w którym akapicie obrażam kogokolwiek (poza prawomyślną centralą).

        1. > Rozumiem że wzbudza Twoje emocje

          Totalnie nie wzbudza we mnie żadnych emocji narzekanie na prelegentów, że nie zgłosili tematów takich jak Ty chcesz. Jedyne co irytuje prelegentów, uczestników i organizatorów to narzekanie na konferencję jaka jeszcze się nie odbyła oraz negowanie wszystkiego co nie jest po Twojej myśli.

          1. OK rozumiem że irytacja to nie emocje.

            Czy prelegentów i uczestników mój wpis irytuje nie wiem, żaden mi o tym nie powiedział ani w realu ani online choć z kilkoma osobami rozmawiałem. Nonszalancko zakładam że większość świata w tym prelegenci i uczestnicy niewiedzą o tym wpisie.

            Skoro jednak piszesz że ten wpis irytuje prelegentów i uczestników to znaczy że post ma szerszy zasięg niż myślałem i pewnie tak Ci powiedzieli…

  4. Cieszę się, że trafiłem na ten wpis dopiero po WordCampie, bo teraz można ocenić wszystko z perspektywy.

    Dla mnie WordCamp to zawsze było „święto WordPressa”. Też zawsze oczekiwałem tematów związanych stricte z WP. I w Polsce organizując WordCampy w Gdyni i Lublinie, gdy układałem program starałem się zmaksymalizować ilość WordPressa w WordCampie (ale musiałem też lepić program z konkretnych zgłoszeń, który wpłynęły od prelegentów).

    Trochę zacząłem się leczyć z tego podejścia jeżdżąc po zagranicznych WordCampach ze szczególnym uwzględnieniem WC Europe. Nie liczyłem, ale zawsze tam było mało WordPressa, a dużo tematów około (jak budować firmę, jak zarządzać czasem, jak nie zwariować pracując zdalnie).

    Na początku się buntowałem, potem przeszedłem nad tym do porządku dziennego. Dlatego WordCamp w Łodzi tak bardzo mnie nie zaskoczył pod kątem programu. Stał się on „światowy”. Dorównał do tego, co w dużej mierze dzieje się za naszą zachodnią granicą.

    Rozmawiałem długo, bardzo długo z Kamilem na temat tego, czemu WordCamp w Łodzi jest inny niż te WordCampy, które znaliśmy do tej pory. Rozumiem jego argumenty i się z większością zgadzam (co nie oznacza, że chcę, aby tak było).

    WordCamp się profesjonalizuje, przyciąga ludzi spoza ścisłego środowiska WP, przyciąga biznes. Jest to wg mnie pochodną tego, co dzieje się za granicą. Głównym sponsorem WC Europe w tym roku był Google. Salesforce zainwestował w WordPress.com grube miliony dolarów. Do WP wchodzą duże pieniądze. Rynek będzie się zaostrzać i będą w nim działać coraz bardziej bezwzględne reguły biznesowe znane dotychczas spoza naszego świata.

    To dzieje się na naszych oczach i myślę, że nieważne jak dużymi romantykami będziemy to tego nie zatrzymamy.

    Po przeczytaniu Twojego wpisu moje serce zawołało, że powinno być właśnie tak jak napisałeś. To podejście jest również bardzo bliskie temu, czego pragnę dla WordPressa i wszystkich nas wokół. Czy mamy jeszcze na to szansę? Nie wiem, ale chętnie stałbym się drugą kotwicą obok Ciebie. Wprawdzie zdecydowanie lżejszą, ale z dużą siłą ;)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *