poranne odkrycie

Nie ma foty bo zjadłem obiekt :) Kiedyś już próbowałem połączyć biały ser i śledzia, zmieliłem doprawiłem i nie zachwyciło mnie. Dziś w porannym szale wydobyłem podsuszony ser biały chudy, śledzia w oleju na tacce i trochę zieleniny. Śledzika odsączyłem pociąłem na małe kawałki, ser pokruszyłem, natkę posiekałem drobno i wszystko wymieszałem. BUM to jest… Czytaj dalej poranne odkrycie

Opublikowano
Umieszczono w kategoriach: przepisy Tagi

Niewiedzieć czemu Manhattan

Razu pewnego poczęstowałem w kanajpce poznanego malarza /Paweł maluje głównie konie/ dziadkowym lekarstwem z mojego medalionu. Stwierdził że świetne to lekarstwo i podał przepis który jemu strasznie podpasował kiedyś sprawdzę bo zdaje się być ciekawy Przepis malarza na nalewkę „Manhattan” – 1 cytryna – 27 ziaren kawy 0.5 litra spirytusu Cytrynę umyć ponakłuwać zalać spirytusem… Czytaj dalej Niewiedzieć czemu Manhattan

Opublikowano
Umieszczono w kategoriach: przepisy

klops

Nie ma to jak dzieci im starsze tym głupsze :( Weźmy dla przykładu tą moją mądralę, robiła sobie zapiekankę w folii i rozmroziła kilogram mielonego mięsa, zużyła 2 łyżki resztę zostawiła w mikrofali….  Szczęściem odkryłem znalezisko i powstał „problem” co z tym miechem zrobić sensownego. Na dodatek początek roku nie najlepszy więc i chandra  mnie… Czytaj dalej klops

Opublikowano
Umieszczono w kategoriach: przepisy

Dziadkowe lekarstwo :)

Są rzeczy które trzeba ratować od zapomnienia. Szarlotka odeszła razem z Babcią :( pomimo że przewalaczyłem ponad 100 różnych szarlotek i nawet kilka przepisów dało zbliżony smak tamtej szarlotki już nie ma. Dlatego pomimo iż przepisik prościutki to wrzucam tutaj bo raczej blog nie zginie a pamięć mam standardową nie wzmocnioną. Dziadkowe lekarstwo – 1… Czytaj dalej Dziadkowe lekarstwo :)

Opublikowano
Umieszczono w kategoriach: przepisy