Ciekawy czas nadciąga
Lato więc wspólnik pojechał na zasłużony urlop i tak w prosty sposób przyszłe 3 tygodnie robią się ciekawe. Miałem aż 120 godzin na opanowanie infrastruktury, zabezpieczeń, backupów i innych zagadnień związanych z utrzymaniem biblio na bieżąco w działaniu.
Jeżeli przyjmiemy że 1 dzień odpadł na instalację kluczy haseł i kont dostępu, 1 dzień wypadł na robienie fotek w bibliotekach (bo trzeba było „pożar” gasić), 1 na różne nietechniczne papierologie to (więcej…)